WipEout Omega Collection na PlayStation VR działa wprost idealnie
WipEout Omega Collection przywróciło kultowej dla fanów PlayStation marce życie i nadało jej drugą młodość. Teraz gdy wielu z nas znów mogło zagrywać się ulubionymi pojazdami na zwariowanych trasach, Sony postanowiło dokręcić śrubę i dać nam coś jeszcze lepszego - doznania VR.
WipEout Omega Collection otrzymało nie tak dawno temu darmową aktualizację dodającą do gry tryb VR, do którego wymagane są oczywiście gogle PS VR.
Jednakże WipEout jest na tyle specyficzną produkcją, że dosyć ciekawym było sprawdzenie, czy tak wymagająca i tak szybka gra będzie w stanie utrzymać te obiecane nam przez Sony 120 klatek na sekundę. A jeśli już będą, to jakim kosztem.
Okazuje się bowiem, że ekipa XDev poradziła sobie z tym zadaniem wprost idealnie. Kolekcja nie straciła zbyt wiele na swoim pięknie, co potwierdza analiza Digital Foundry. To, co rzuca się na pierwszy rzut oka to nieco zubożone oświetlenie, co wydaje się być niezbyt dużą ceną, za idealną płynność. Pozory jednak mylą, a system światła nie został pozbawiony pewnych bajerów, lecz jedynie przyciemniony.
Dodatkowo tekstury otoczenia, bolidów i ich wnętrz wciąż trzymają bardzo wysoki poziom i są dosyć szczegółowe, więc gracze decydujący się na podróż w goglach VR będą mieli co podziwiać.
Gra trzyma bardzo stabilne 120 klatek na sekundę, gdzie podczas testów nie zanotowano żadnego spadku tej wartości - za co producentom należą się spore brawa.
Ach, no i warto wspomnieć, że gra otrzyma już za kilka dni wersję demo na PlayStation Store.
WipEout Omega Collection PSVR - analiza
