Metal Gear Survive. Za każdy dodatkowy slot na save'a Konami każe płacić 10 dolarów
Metal Gear Survive ląduje dziś na rynku europejskim (Amerykanie grają już od kilku dni). Niestety w grze występuje waluta, którą można kupić tylko za prawdziwe pieniądze, a nie poprzez normalną rozgrywkę.
Konami zmusza graczy do wydania aż 10 dolarów za możliwość utworzenia drugiej postaci w Metal Gear Survive. Gracze, którzy chcieliby zachować obecnego zawodnika i stworzyć sobie drugą, niezależną postać, muszą zapłacić za taką przyjemność 10 dolarów. Tyle kosztuje w sklepiku gry 1150 monet SV. Konami wyceniło każdy dodatkowy slot na save'a na... 1000 monet SV.
To oczywiście nie pierwszy raz w dziejach gier, gdy wydawcy próbują zdzierać w ten sposób kasę z graczy. Takie akcje z "save-slotami" ograniczały się jednak raczej tylko do gier MMO free-to-play.
W ostatnich latach, przy ogromnej nagonce np. na system mikrotransakcji w nowym Star Wars: Battlefront, mogłoby się wydawać, że korporacje skończą takie praktyki, biorąc przykład z tego jak mikropłatności rozwiązane są np. w Overwatch (gdzie płatności ograniczają się tylko do przedmiotów kosmetycznych). Niestety jak widać Konami jest odporne na branżowe trendy, bo inaczej sytuacji ze slotami na save'y w Metal Gear Survive chyba nie da się nazwać.
Za informację dziękuję użytkownikowi Azura.