Twórcy Max Payne: produkcja gier single-player jest 10-krotnie droższa niż 10 lat temu

W ostatnich miesiącach bardzo często możemy przeczytać o problemach deweloperów skupiających się na przygodach single-player. W tej sprawie postanowił wypowiedzieć się Thomas Pusha z Remedy Entertainment, którego zespół stanął niedawno przed bardzo trudnym wyborem.
Remedy Entertainment to niezwykle doświadczona ekipa, która stworzyła między innymi dwie części Max Payne’a, historię Alan Wake’a oraz Quantum Break. Twórcy w ubiegłym roku potwierdzili rozwijanie tytułów multiplatformowych.
P7 może okazać się sieciową strzelanką typu „gra jako usługa”. Twórcy Alan Wake szukają rąk do pracy



Szef działu komunikacji rozmawiał z dziennikarzem GamesIndustry.biz o ostatnich zmianach w fińskiej ekipie i przedstawiciel Remedy Entertainment nie ukrywał, że tworzenie gier single-player jest teraz wyjątkowo trudnym kawałkiem chleba.
Deweloperzy kreują Project 7, czyli wciąż tajemniczą pozycją, która jednak nie będzie oferować wyłącznie opowieści – według przecieków studio może pójść drogą Destiny i zaoferować „grę jako usługę”, która będzie rozwijana przez wiele miesięcy po premierze.
Pusha nie ukrywa, że tytuł zaoferuje „najgłębszą mechanikę w historii Remedy”, jednak twórca jednocześnie wspomniał o problemach w projektowaniu pozycji AAA – zespoły pracują nad produkcjami 4-5 lat, a gracz może ukończyć historie w zaledwie weekend. Każde studio przygotowując świat, bohaterów, mechaniki, pragnie, by gracze spędzali w tym miejscu znacznie więcej czasu, ale jest to trudne.
Pracownik Remedy Entertainment nie ukrywa, że rynek gier w przeciągu ostatnich 10 lat znacząco się zmienił. Gracze wymagają znacznie więcej, koszty tworzenia przygód wzrosły zdaniem Pushy nawet dziesięciokrotnie, a tak naprawdę grupa odbiorców jest bardzo podobna.
To właśnie z tego powodu studia chętnie odchodzą od tradycyjnych gier AAA nastawionych na single-player, ponieważ bardzo trudno na nich zarobić. Tylko nieliczne zespoły mogą pozwolić sobie na takie inwestycje i Remedy Entertainment najwidoczniej nie znajduje się w tej „elicie”, dlatego Project 7 ma otrzymać sieciowe elementy.