Kryzys sprzedaży biletów kinowych. Najgorszy wynik od ponad 20 lat

Tak źle nie było już dawno. Co prawda pojedyncze filmy biją kolejne rekordy finansowe, ale jeśli chodzi o ilość sprzedanych biletów to zeszłoroczny wynik jest najsłabszy jeśli wziąć pod uwagę dwie ostatnie dekady.
Dane zebrane z 2017 roku wskazują, że kina w Ameryce Północnej sprzedały 1.26 miliarda biletów, co jawi się jako wynik naprawdę imponujący, ale jest to najsłabsza sprzedaż w Stanach i Kanadzie od 1995 r. Co określa się jako przyczynę tego zjawiska? Oczywiście wciąż rozwijające się usługi streamingowe, takie jak Amazon Prime, Netflix czy Hulu. Np. Netflix zainwestuje w tym roku ponad 8 miliardów dolarów w swoje filmy i seriale. Jeśli ilość i jakość tych produkcji będzie wciąż wzrastać, to pewnie jeszcze większa ilość osób będzie decydować się na pozostanie w domach kosztem wizyty w kinie.
Gra o Tron. HBO przedstawiło szczegóły ostatniego sezonu




Z drugiej strony ta sytuacja trochę dziwi, bo przecież koszt opłaty za kartę unlimited to w skali miesiąca grosze, a obejrzeć można wszystkie filmy. Jednak nie wszyscy mieszkają blisko sieciówek, a pojedyncze bilety nie są tanie, zaś kina jako przybytki często swym standardem budzą wątpliwości.
Wolicie chodzić do kina czy delektować się filmami w domowym zaciszu? Jaka przyszłość czeka kina?