Resident Evil 7. "Rodzina miała posiadać psa". Z wizytą w studiu Capcom
Capcom wreszcie dał radę. Japońscy deweloperzy po wielu latach potknięć w końcu zapewnili nam horror na odpowiednim poziomie. Tym razem możemy podejrzeć, jak tworzono Resident Evil 7.
Capcom przygotował materiał ujawniający kulisy tworzenia Resident Evil 7. Deweloperzy wychodzą od momentu, w którym na rynku pojawił się Resident Evil 6. Capcom przyznaje, że nie do końca rozpoznał wymagania fanów serii, którym zależało na bardziej tradycyjnym ujęciu serii, w którym więcej byłoby horroru, niż strzelania.
Recenzja Resident Evil 7. Kliknij i przeczytaj!
Tak zrodził się pomysł stworzenia Resident Evil 7. Horroru, który miałby być "kompaktowy, ale głęboki". Co ciekawe studio zrezygnowało z jednej prototypowej wersji gry, której znacznie bliżej było do poprzednich odsłon (kamera TPP). Po zastanowieniu się deweloperzy zdecydowali się jednak zaryzykować, stosując ujęcie FPP i bardziej kameralny styl opowiadania historii.
Z ciekawostek twórcy ujawniają np. że rodzina Bakerów we wczesnych wersjach Resident Evil 7 posiadała psa, który miał się wabić Diane. "Musieliśmy go z pewnych przyczyn wyciąć. Wielka szkoda" - mówi jeden z deweloperów. Kluczowi pracownicy z Capcom ujawniają również w poniższym materiale swoje zapatrywania na poprzednie odsłony serii (dowiadujemy się np. że "Resident Evil 4 było arcydziełem").
Gracze ciepło przyjęli bardziej osobistą i kameralną wizję horroru, zaproponowaną w Resident Evil 7. Wiemy, że Capcom rozesłał do sklepów ok. 3 miliony egzemplarzy sztuk tego przerażającego horroru.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Resident Evil VII: Biohazard.
