Nintendo Switch. Ilość pre-orderów wyższa od zamówień na PS4 w Szwecji, Pro kontroler już wyprzedany!
Zaraz po ujawnieniu pierwszych oficjalnych akcesoriów do Nintendo Switch pojawiły się głosy, że cena ustalona za niektóre z nich jest zdecydowanie zbyt wygórowana. Baty zbierał przede wszystkim kontroler Pro...
Niektórzy zarzucali nawet Nintendo niecną strategię "zmuszania" klientów do zakupu kontrolera Pro, po tym jak dziennikarzy testujący Nintendo Switch pisali, że granie na Joy-Conach nie tak wygodne jak na padach do PlayStation 4 lub Xbox One.
Okazuje się wbrew pozorom, że amerykańscy gracze nie mają problemów z wydawaniem 70 dolarów na wspomniane kontrolery. Taki wniosek można wyciągnąć po tym, jak Amazon wystartował ze przedpremierową sprzedażą kontrolerów Pro do Nintendo Switch. Gracze zdążyli złożyć tyle pre-orderów przez 15 minut, że Amazon zablokował dalszą możliwość składania zamówień. Obecnie wchodząc na stronę kontrolera Pro dowiadujemy się po prostu, że sprzęt jest "obecnie niedostępny".
W Pro Controller, kompatybilny z Nintendo Switch, firma wbudowała funkcję "wibracji HD", czytnik figurek Amiibo a także detektor ruchu (tak jak w Joy-conach).
Poniżej możecie sprawdzić Pro Controller w akcji. Wygląda to na całkiem ergonomiczny i solidny sprzęt. Kontroler miał już okazję sprawdzić osobiście Komodo, a jego wrażenia przeczytacie w nadciągającym, najnowszym numerze PSX Extreme.
Warto też wspomnieć o sytuacji, o której donoszą szwedzkie media. Wg sieci sklepów Webhallen Sverige ilość zamówień przedpremierowych na Nintendo Switch jest już w tej chwili wyższa niż ilość pre-orderów składanych przed premierą PlayStation 4. Cały zapas marcowy został już wyczerpany. Szwedzkie sklepy starają się zabezpieczyć większą ilość towaru, ale warto przypomnieć w tym miejscu, że Nintendo przygotowuje tylko ok. 2 miliony egzemplarzy konsol do wprowadzenia na rynek w dniu premiery. Może się szybko okazać, że to jednak za mała ilość towaru.
