Mistrz UFC zamierza po zakończeniu kariery zająć się streamowaniem gier na pełen etat
Sportowcy zazwyczaj po zakończeniu kariery zajmują się trenowaniem młodych talentów, od czasu do czasu komentują turnieje, a najwięksi szczęśliwcy mogą po prostu odpoczywać. Demetrious Johnson nie zamierza pójść w ślady swoich kolegów po fachu, ponieważ po przejściu na sportową emeryturę zajmie się streamowaniem gier.
Na początku miesiąca informowaliśmy o bardzo nietypowej sytuacji, która spotkała mistrza UFC. Demetrious Johnson streamował rozgrywkę w Bloodborne, gdy do jego domu zapukała agencja antydopingowa. Samo pojawienie się przedstawicieli USADA (amerykańskiej agencji antydopingowej) w domu sportowca to nic nadzwyczajnego – każdy zawodnik jest systematycznie poddawany testom – ale już okoliczności były wprost nadzwyczajne.
Johnson jednak nie ukrywa, że uwielbia grać, a kilka lat temu rozpoczął oglądanie rozgrywki na Twitchu. Po kilku wieczornych sesjach jako widz, postanowił sprawdzić się z drugiej strony mikrofonu. Od tego czasu zawodnik systematycznie pokazuje swoją rozgrywkę i może pochwalić się 20 tysiącami followersów.
Fighter w każdym tygodniu streamuje przynajmniej 15 godzin, ale w niedalekiej przyszłości zamierza zdecydowanie wydłużyć zabawę. Demetrious w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że planuje po zakończeniu kariery zająć się streamowaniem na pełen etat.
Jest to na pewno ciekawy pomysł… Pewnie mistrzowi UFC gotówka nie będzie potrzebna, a pieniądze z rozgrywki będzie mógł przeznaczyć na dodatkowe uciechy. Warto dodać, że Johnson w ostatnim czasie pokazuje swoje wyczyny w Bloodborne, Tom Clancy's Rainbow Six: Siege oraz EA Sports UFC.
Film ze wspomnianej akcji zobaczycie poniżej: