Poważny problem w Tom Clancy's Rainbow Six: Siege. Twórcy muszą zareagować!
Tom Clancy's Rainbow Six: Siege to przyjemny, taktyczny shooter, ale Ubisoft kolejny raz musi naprawiać produkcję. Gracze znaleźli w grze glitch, który uniemożliwia spokojną rozgrywkę i psuje zabawę wszystkim zainteresowanym.
Tom Clancy's Rainbow Six: Siege to trudna strzelanka, w której każdy członek zespołu jest niezwykle ważny. Często najmniejsze detale i minimalne błędy wpływają na zmagania oraz powodzenie rudny. Właśnie z tego powodu glitch znaleziony przez graczy jest tak bardzo uciążliwy.
Kapkan korzysta z bardzo ciekawego gadżetu – rosyjski antyterrorysta ustawia specjalną pułapkę w drzwiach, która wybucha po wejściu do pomieszczenia. Zabawka jest śmiercionośna, więc atakujący zawsze muszą ją zniszczyć lub wejść do lokacji z drugiej strony. Urządzenie posiada wiązkę laserową, dzięki której można ją dostrzec i zniszczyć, ale gracze odkryli, że da się ją „usunąć”. Wystarczy przez sekundę podnosić sprzęt i dzięki temu laser zniknie. W konsekwencji rywale nie mogą dostrzec mechanizmu.
Ubisoft musi kolejny raz naprawiać produkcję, która ma stać się czołową pozycją w sportach elektronicznych. W ubiegłym tygodniu firma poinformowała, że przeznaczy 100 tysięcy dolarów na zmagania na dwóch platformach – Xboksie One i komputerach osobistych.
Warto zaznaczyć, że już jutro na wszystkich platformach pojawi się pierwsza wielka aktualizacja, która ma naprawić część niedogodności i doda do gry dwóch nowych operatorów oraz nową mapę. Aktualnie Ubisoft nie potwierdził, czy łatka naprawi wspomniany glitch