Unrecord: "gra wideo czy nagranie policji?" Najbardziej fotorealistyczna strzelanka krok bliżej premiery
Pamiętacie ten niesamowity zwiastun, który wstrząsnął internetem w 2023 roku?
Gra Unrecord wyglądała tak realistycznie, że wielu internautów kłóciło się, czy oglądają grę wideo, czy prawdziwe nagranie z policyjnej kamery. Francuskie studio Drama, odpowiedzialne za ten projekt, ogłosiło właśnie przełomowy moment w rozwoju tytułu.
Dzięki potężnemu wsparciu finansowemu od chińskiego giganta Tencent, prace nad grą oficjalnie ruszyły pełną parą. Ten zastrzyk gotówki pozwoli twórcom nie tylko znacznie przyspieszyć produkcję, ale także zatrudnić nowych specjalistów do zespołu.
Deweloperzy zapewniają, że ich celem jest dostarczenie pierwszoosobowej strzelanki dla jednego gracza, która będzie czymś więcej niż tylko ładną grafiką. Gra ma oferować hiperrealizm nie tylko w warstwie wizualnej, ale też w samej rozgrywce i wciągającej fabule.
Perspektywa z kamery nasobnej (bodycam) ma sprawić, że gracz poczuje się jak uczestnik prawdziwej akcji policyjnej. Po ogromnym sukcesie pierwszego materiału wideo, który w niecałą dobę obejrzało aż 40 milionów osób, presja jest ogromna, ale twórcy są zdeterminowani, by sprostać wysokim oczekiwaniom społeczności.
Szef studia, Theo Hiribarne, chwali sobie nową współpracę, podkreślając, że Tencent wykazał się dużym zrozumieniem dla ich artystycznej wizji. Mimo że jest to ogromna korporacja, inwestorzy docenili to, co mały zespół zdołał osiągnąć przy skromnych zasobach i nie zamierzają ingerować w kreatywną tożsamość projektu.
Dzięki temu partnerstwu Unrecord ma szansę w pełni rozwinąć skrzydła. Na kolejne konkrety i nowe materiały z gry musimy jednak jeszcze trochę poczekać - studio zapowiedziało, że następne aktualizacje pojawią się w przyszłym roku.
