Divinity z systemem wyboru i konsekwencji stworzonym od zera. Będzie to największa gra RPG w historii studia
Swen Vincke, szef Larian Studios, obiecuje że Divinity będzie grą bardziej ambitną niż Baldur’s Gate 3 z systemem konsekwencji i większą swobodą gracza.
„Nie bylibyśmy tak podekscytowani, gdybyśmy robili tę samą grę ponownie" - deklaruje twórca podczas wywiadu po The Game Awards 2025.
Poziom trudności w Divinity ma być znacznie wyższy niż w BG3. CEO Larian Studios przyznał, że będzie to najbardziej ambitna i największa gra studia, jaką do tej pory stworzyli. Rozbudowany ma być system wyborów, który naturalnie będzie wiązał się z większymi konsekwencjami i wpływał na dalszy przebieg fabuły. Vincke podkreślił moment, gdy różne elementy - narracja, systemy, sytuacje - wzajemnie się zazębiały.
Przypomina to najbardziej złożone questy z trzeciego aktu BG3, gdzie misja w Iron Throne, wątki Wylla i Karlach oraz zniszczenie fabryki Gondian przenikały się nawzajem.
Jeśli sprawisz, że połączenia między postaciami, narracją i rozgrywką staną się bardziej złożone w swoich konsekwencjach, to paradoksalnie nie będą skomplikowane dla gracza. Po prostu naturalnie ich doświadcza - stwierdził Adam Smith, scenarzysta BG3.
Podczas tworzenia BG3 wyzwaniem było zaadaptowanie zasad z Dungeons & Dragons. W Divinity wszystko będzie stworzone od podstaw, dzięki czemu będzie znacznie prostsze do zrozumienia dla graczy. Vincke potwierdził także że Divinity będzie turową grą RPG, jak poprzednie hity studia. „Baldur's Gate 3 było dobrą grą i jestem z niego dumny, ale myślę że ta będzie znacznie lepsza” - powiedział.
Zwiększone zasoby deweloperskie rozproszone między więcej studiów pozwolą pracować nad wieloma częściami gry równolegle, co ma skrócić czas produkcji do trzech-czterech lat zamiast sześciu.
Gra wystartuje w Early Access, ale nie pojawi się w 2026 roku. Inwestycja przełoży się na więcej kinematograficznych scen i eksperymentów narracyjnych - elementów, które fani BG3 uwielbiali najbardziej.