Polski Techland lekko zmieni kierunek? Kolejny Dying Light z możliwymi "nowymi systemami online"
Polskie studio Techland, zaledwie trzy miesiące po premierze gry Dying Light: The Beast, już pracuje nad czymś zupełnie nowym.
Na stronie firmy pojawiło się intrygujące ogłoszenie o pracę na stanowisko głównego projektanta rozgrywki sieciowej. Firma poszukuje specjalisty, który pomoże stworzyć nowe doświadczenie online osadzone w uniwersum Dying Light. Opis oferty sugeruje, że nie chodzi tu tylko o mały dodatek, ale o projekt prowadzony od samego początku do końca, co może wskazywać na powstawanie zupełnie nowej gry nastawionej na wspólne granie przez internet... czy rywalizację między graczami?
Wymagania stawiane kandydatom rzucają nieco światła na to, czym może być ten tajemniczy tytuł. Techland szuka osoby z doświadczeniem w tworzeniu tak zwanych gier-usług, czyli produkcji, które są rozwijane przez lata po premierze. Nowy pracownik ma zająć się między innymi wirtualną ekonomią w grze oraz systemami, które sprawią, że gracze będą chcieli wracać do zabawy regularnie. Choć każda część Dying Light miała tryb kooperacji, to ogłoszenie brzmi znacznie poważniej i sugeruje budowę solidnych fundamentów pod duży, wieloosobowy projekt.
Warto przypomnieć, że Techland w ostatnim czasie przeszedł pewne zmiany - anulowano dwa inne projekty, ale na szczęście obyło się bez zwalniania pracowników, których przeniesiono do innych zadań. Firma oficjalnie odmówiła komentarza w sprawie nowego ogłoszenia, ale dla fanów to wyraźny sygnał, że marka Dying Light wciąż się rozwija. Mimo niedawnej premiery „The Beast”, wrocławskie studio nie zwalnia tempa i ma w zanadrzu kolejne niespodzianki dla miłośników walki z zombie i parkouru.
Przypomnijmy też, że Techland w najbliższym czasie może być bardziej "kontrolowany" przez Tencent, bowiem właściciel próbuje mieć większy wpływ na studia, które nabył.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dying Light: The Beast.