Stworzył hity Naughty Dog, lecz nie czuł, że to jego dzieła. Bruce Straley ujawnił prawdę o swoim odejściu

Bruce Straley powraca z nową grą, która różni się znacząco od jego poprzednich dzieł. Jednak to nie koniec niespodzianek. Twórca zdobył się na szczere wyznanie i ujawnił, dlaczego kilka lat temu zdecydował się opuścić Naughty Dog. Krótko mówiąc, powody mogą wydać się nieco zaskakujące. 

Podczas The Game Awards 2025 poznaliśmy Coven of the Chicken Foot, czyli debiutancką produkcję studia założonego przez Bruce'a Straleya, Wildflover Interactive. Gra ma w nieokreślonej jeszcze przyszłości ukazać się na Steamie, lecz już teraz widać, że to pozycja, która mocno różni się od wcześniejszych dzieł dewelopera takich jak Uncharted 4: Kres Złodzieja czy The Last of Us. Jednak tym razem nie ma wątpliwości, że jest to autorska produkcja byłego pracownika Naughty Dog.

Porzucenie studia, które od lat dostarcza gry cieszące się sporym uznaniem wśród publiczności i krytyków, było swego czasu sporym zaskoczeniem. Dlatego po ujawnieniu nowej gry, Bruce Straley wyznał w wywiadzie dla serwisu Polygon, ujawnił powody, dla których w 2017 roku zdecydował się opuścić Naughty Dog, a następnie w 2021 roku założyć własne studio.  

Straley ujawnił, że duże znaczenie na podjęcie takiej decyzji miał fakt, iż przepracował on w Naughty Dog 18 lat. To bardzo długi okres, dlatego deweloper nie ukrywa, że w pewnym momencie poczuł pewne zmęczenie i potrzebę poszukania nowych wyzwań. 

Spędziłem tam 18 lat. To długi okres jak na kogokolwiek, gdziekolwiek. Myślę, że odegrałem kluczową rolę w budowaniu tej marki i tych tytułów, i miałem naprawdę niesamowite doświadczenia z tymi zespołami. Ale czułem, że ciągle odpowiadam na te same pytania. W pewnym sensie utknęliśmy w tym paradygmacie tego stylu gry – który współtworzyłem.

Uczucie powtarzalności nie jest jednak jedyną przyczyną, która sprawiła, że deweloper odszedł z Naughty Dog. Okazuje się bowiem, iż Straley czuł, iż pomimo bycia twórcą takich gier jak Uncharted 2: Pośród Złodziei, nie są to w pełni jego dzieła. 

Mój mózg nie radzi sobie dobrze z tego typu powtarzalnością. Potrzebuję nowych problemów do rozwiązania, potrzebuję nowych kreatywnych ujść. Nie mówię, że nie byłoby tam ku temu okazji, ale połączcie to uczucie z ideą, że pracowałem naprawdę bardzo ciężko nad czymś, co nie było moje.

Tak naprawdę sprowadza się to do: Czy chcesz kontynuować pracę dla kogoś innego i wkładać cały wysiłek w budowanie marki, postaci, elementów, z których można by stworzyć franczyzę? Zarabiłem tam bardzo dobrze, doświadczyłem tam pewnego uznania, ale czułem, że nadszedł czas, by się wyrwać i spróbować na własną rękę. Czułem, że nadszedł czas, by rozwinąć moje koncepcje i zbudować nowy zespół. Może to się skończyć sromotną porażką, ale uważałem, że przynajmniej będzie to moja porażka, oparta na moim wyborze.

Dlatego teraz nie powinno nikogo dziwić to, że Coven of the Chicken Foot będzie puzzle-platformerem opartym na eksploracji półotwartego świata, rozwiązywaniu zagadek. Natomiast motywem przewodnim będzie budowanie relacji pomiędzy starą wiedźmą a osobliwym stworem oraz poznawanie ich historii przedstawionej poprzez narrację środowiskową.