Szef YouTube ogranicza dzieciom dostęp do platformy. Czy rodzice mają się czego obawiać?
Neal Mohan, szef YouTube, właśnie przyznał się do czegoś, co może zaskoczyć miliony rodziców korzystających z jego platformy. Okazuje się, że mimo zarządzania jednym z największych serwisów wideo na świecie, w swoim domu surowo ogranicza dzieciom dostęp do mediów społecznościowych.
Neal Mohan w wywiadzie ujawnił, że razem z żoną pilnuje, aby ich troje dzieci nie spędzały zbyt wiele czasu przed ekranem smartfonów. W tygodniu zasady są ostrzejsze, weekendy nieco bardziej swobodne.
Coraz więcej badań naukowych wskazuje niepokojący związek między intensywnym korzystaniem z social mediów a problemami zdrowia psychicznego nastolatków. Badania z 2022 roku obejmujące ponad 9 tysięcy uczestników wykazały wyraźną korelację między nadmiernym korzystaniem z mediów społecznościowych a depresją, lękami i stresem.
Jeszcze bardziej alarmujące są dane z marca 2025 roku - badanie z UT Southwestern Medical Center pokazało, że aż 40% młodych ludzi, korzystających nadmiernie z social mediów ma większą skłonność do popadania w depresję.
Jonathan Haidt, profesor Uniwersytetu Nowojorskiego i autor książki “The Anxious Generation”, idzie jeszcze dalej. Zaleca, aby dzieci korzystały z smartfonów po 14. roku życia, a z mediów społecznościowych dopiero w wieku 16 lat.
Nie jesteśmy idealni, ale staramy się kontrolować ich aktywność na YouTube i innych platformach - przyznał szczerze Mohan.
CEO YouTube nie jest odosobniony w swoich obawach ograniczając dzieciom dostęp do smartfonów. Susan Wojcicki, jego poprzedniczka na stanowisku CEO YouTube, która zmarła w sierpniu 2024 roku, również zabraniała swoim dzieciom korzystania z głównej wersji platformy, pozwalając im tylko na YouTube Kids - z limitem czasu.
Z kolei, Australia stała się pierwszym krajem, który wprowadził całkowity zakaz korzystania z social mediów dla dzieci poniżej 16. roku życia - ustawa weszła w życie 10 grudnia. Poparło ją aż 77% Australijczyków, a firmy łamiące zakaz mogą zapłacić karę sięgającą nawet 50 milionów dolarów australijskich.
