Nowy trailer Cyberpunk 2077 nie wyróżnia ważnego bohatera. Społeczność jest zasmucona ruchem CD Projekt RED
CD Projekt RED opublikował specjalny materiał wideo z okazji 5. rocznicy premiery gry Cyberpunk 2077, a nawet przekazał fanom ważną wiadomość.
Jednakże lwia część społeczności poczuła się rozczarowana i pominięta. W wideo zabrakło bowiem męskiej wersji głównego bohatera V. Choć gra umożliwia stworzenie własnej postaci, to jej oficjalne, domyślne wersje to męski V (Vincent) i żeńska V (Valerie) - imiona poznajemy w misji z Lalkami. W materiale rocznicowym studio skoncentrowało się wyłącznie na kobiecej V, ignorując tym samym drugą, równie popularną opcję.
Pomimo faktu, że żeńska V często pełniła funkcję głównej twarzy marketingowej Cyberpunka 2077, duża część społeczności, co wynika ze statystyk, wybrała w swoich rozgrywkach właśnie męską postać. Właśnie dlatego tak wielu graczy wyraża teraz swoje niezadowolenie w sieci. Fani męskiego V publikują memy i posty, w których w humorystyczny sposób opłakują "swojego chłopca", któremu studio "nie pamiętało nawet złożyć życzeń" z okazji rocznicy. To poczucie ignorancji jest szczególnie silne wśród tych, którzy utożsamiają się z Vincentem i przeżyli jego historię.
Choć płeć bohatera jest wyborem gracza, pominięcie jednej z dwóch oficjalnych wersji w tak ważnym, rocznicowym materiale jest postrzegane jako niedopatrzenie ze strony deweloperów. Jednocześnie może ono sugerować, że w kolejnym Cyberpunku powstającym w studiu w Bostonie będziemy słyszeć wspominki o Valerie, a nie Vincencie - kanonicznym V może być w tym przypadku żeńska wersja bohatera z CP2077.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.