Daisy Ridley doceniła wysiłek fanów, którzy chcą uratować skasowany sequel Gwiezdnych Wojen
Aktorka z entuzjazmem odniosła się do działań fanów próbujących wskrzesić projekt „The Hunt For Ben Solo”, który został odrzucony przez Disneya mimo udziału Adama Drivera i Stevena Soderbergha.
Daisy Ridley pochwaliła kreatywne wysiłki społeczności Gwiezdnych Wojen, która od października walczy o przywrócenie skasowanego filmu The Hunt For Ben Solo.
Projekt, rozwijany przez Adama Drivera i reżysera Stevena Soderbergha, miał sprowadzić Ben Solo/Kylo Rena z powrotem do świata żywych. Mimo wstępnego entuzjazmu Lucasfilmu, Disney uznał, że nie widzi logicznej drogi do wytłumaczenia powrotu bohatera – i projekt skreślono.
Fani szybko odpowiedzieli spektakularną kampanią: nad studiem Disneya w Kalifornii przeleciał samolot z banerem „Save #TheHuntForBenSolo”, a wkrótce potem na Times Square pojawił się billboard z hasłem „For Adam. No one’s ever really gone. Hope lives. Ben is alive! #THBS”. Zdjęcia obu akcji obiegły sieć, przyciągając uwagę także gwiazd sagi.
Ridley w rozmowie z IGN przyznała, że o projekcie słyszała jedynie „plotki”, lecz skala reakcji zaskoczyła ją bardzo pozytywnie.
Uwielbiam, gdy pojawia się kolektywna pozytywna energia.
– powiedziała. Jak podkreśliła, widok tak zjednoczonego fandomu w trudnych czasach napawa ją radością.
Ludzie naprawdę bardzo tego chcą – i to jest piękne.
– dodała.