We wrześniu w kinach, a już dzisiaj na Netflix! Polski thriller „inspirowany” prawdziwymi wydarzeniami
Netflix kolejny raz zaprasza widzów na mocną propozycję z wielkiego ekranu. Jeszcze kilka tygodni temu historia była dostępna w polskich kinach.
Netflix nie zwalnia tempa i wygląda na to, że do końca roku platforma zamierza konsekwentnie dokładać do katalogu kolejne mocne tytuły z wielkiego ekranu. Dzisiaj jesteśmy świadkami następnej świetnej premiery, która jeszcze niedawno była wyświetlana w kinach.
Od dzisiaj widzowie platformy Netflix mogą zobaczyć „Zamach na papieża” - najnowszą produkcję Władysława Pasikowskiego („Glina”, „Psy”, „Kroll”, „Jack Strong”), który ponownie stanął za kamerą i wziął na siebie zarówno reżyserię, jak i odpowiedzialność za stworzenie intensywnego politycznego thrillera.
Film przenosi nas do 1981 roku, kiedy to (według filmowej interpretacji) Kreml wydaje rozkaz zlikwidowania Jana Pawła II. Konstanty „Bruno” Brusicki (w tej roli Bogusław Linda), były snajper i legenda wywiadu, zostaje zmuszony do udziału w tajnej operacji mającej zatuszować ślady oraz wyeliminować zamachowca, Alego Agcę. Wplątany w brutalną grę wywiadów i coraz bardziej skomplikowaną intrygę, Bruno trafia w samo centrum wydarzeń, które do dziś budzą wiele pytań. Każda jego decyzja może odmienić bieg historii – ale czy wybierze lojalność, moralność, czy własne przetrwanie?
Tym razem nie tylko Pasikowski odpowiada za klimat i tempo produkcji. Na ekranie błyszczy Bogusław Linda, który udźwignął emocjonalny ciężar opowieści i ponownie udowadnia, dlaczego pozostaje jedną z największych ikon polskiego kina.
Jeśli szukacie intensywnego thrillera inspirowanego jedną z najbardziej tajemniczych historii – Pasikowski i Linda ponownie dostarczają mocne widowisko, które zdecydowanie warto sprawdzić na Netflix.