Russell Crowe ostro o Gladiatorze 2. Ridley Scott zepsuł to, co było wyjątkowe
Russell Crowe, laureat Oscara za rolę Maximusa w Gladiatorze, ostro skrytykował sequel Ridley Scotta.
W wywiadzie dla australijskiej stacji Triple J nazwał Gladiatora 2 „naprawdę niefortunnym przykładem” niezrozumienia tego, co uczyniło pierwszą część tak wyjątkową.
Wyświetl ten post na Instagramie
Film z 2024 roku zarobił wprawdzie 462 miliony dolarów w światowym box office, ale zebrał dość kiepskie recenzje i nie dorównał klasyku. Dla Crowe'a problem leży w fundamentach - twórcy zapomnieli o rdzeniu postaci, skupiając się na spektaklu zamiast na charakterze.
„Nie chodziło o pompę, scenografię czy akcję. Chodziło o moralny fundament” - tłumaczył aktor. Szczególnie boli go decyzja, aby uczynić Luciusa nieślubnym synem Maximusa i Lucilli.
Aktor wspomina swoją codzienną walkę na planie o postać Maximusa. Odrzucał propozycje dodania scen seksu czy pobocznych romansów. Dla niego honor i lojalność po śmierci rodziny były esencją bohatera.
Mimo krytyki Russell Crowe'a, Ridley Scott jest zadowolony z wyników i sugeruje, że Gladiator 3 może powstać szybciej niż się spodziewamy, w którym ponownie wystąpić ma Paul Mescal w roli Luciusa.