Samsung Exynos 2600 praktycznie znika z mapy. Nowy procesor trafi tylko na jeden rynek

Technologie
107V
Samsung Exynos
Maciej Zabłocki | Dzisiaj, 11:45

Wygląda na to, że wieloletni koszmar europejskich fanów marki Samsung ostatecznie dobiega końca. Koreański gigant technologiczny wciąż boryka się z poważnymi problemami przy produkcji swojego autorskiego układu nowej generacji. Według najnowszych raportów branżowych, firma została zmuszona do podjęcia radykalnej decyzji: Exynos 2600 ma trafić wyłącznie na rodzimy rynek południowokoreański. Oznacza to, że nadchodząca seria Galaxy S26 w niemal każdym innym zakątku globu będzie napędzana przez uwielbiane jednostki od Qualcomma.

Doniesienia serwisu DigiTimes nie pozostawiają złudzeń. Ambicje Samsunga zderzyły się z brutalną rzeczywistością produkcyjną i twardymi warunkami kontraktowymi. Mimo, że nowy układ wytwarzany jest w ultranowoczesnej litografii 2 nm z wykorzystaniem tranzystorów w technologii GAA, inżynierowie wciąż nie mogą poradzić sobie z niskim uzyskiem produkcyjnym. Mówiąc wprost: proces wytwarzania jest na tyle nieefektywny, że fabryki nie są w stanie dostarczyć wystarczającej liczby w pełni sprawnych procesorów, by zaspokoić globalny popyt. Do tego dochodzą zobowiązania wobec partnerów z USA – zarząd Qualcomma podczas ostatniego spotkania z inwestorami otwarcie przyznał, że oczekuje utrzymania co najmniej 75-procentowego udziału w dostawach podzespołów dla serii Galaxy S26.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sytuacja jest o tyle ironiczna, że sam Exynos 2600 na papierze prezentuje się całkiem solidnie. Dzięki zastosowaniu nowych bloków termicznych, układ miał w końcu przestać się przegrzewać, a wyniki w testach syntetycznych Geekbench 6 (3455 punktów dla jednego rdzenia i 11621 w teście wielowątkowym) pokazują, że wydajności mu nie brakuje i wyprzedza nawet Snapdragona 8 Elite Gen 5. Jednak lata wpadek wizerunkowych i problemów z kulturą pracy sprawiły, że klienci podchodzą do autorskich rozwiązań Samsunga z ogromną rezerwą.

Ograniczenie dystrybucji wyłącznie do Korei Południowej – i to prawdopodobnie tylko w tańszych modelach podstawowych, z pominięciem wariantu Ultra – wydaje się więc bezpiecznym wyjściem awaryjnym. Dla nas to świetna wieść, bo w styczniu 2026 roku prawdopodobnie nie będziemy musieli zastanawiać się, czy nasz nowy flagowiec ma "ten gorszy" procesor. Odetchnęliście z ulgą, czy jednak kibicowaliście Samsungowi w walce o niezależność?

Źródło: WCCFTech

Komentarze (0)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper