Gry Warner Bros. są bezwartościowe dla Netflixa? SZOKUJĄCE informacje dotyczące przejęcia
Wiele na to wskazuje, że Netflix nie uważa Warner Bros. Games za wartościową część nadciągającej transakcji. I nie jest to dobra wiadomość dla graczy.
Netflix oficjalnie potwierdził chęć przejęcia studia i katalogu Warner Bros. Discovery, jednak sytuacja szybko stała się niezwykle skomplikowana - Paramount rozpoczął wrogie przejęcie, a cała branża zastanawia się, jak zakończy się ten gigantyczny pojedynek. W międzyczasie pojawiła się jednak informacja, która powinna mocno zaniepokoić graczy: Netflix nie widzi większej wartości w... WB Games.
W trakcie konferencji UBS Gregory Peters - jeden z dyrektorów generalnych - wprost stwierdził, że platforma nie przypisała żadnej wartości działowi gier Warner Bros., ponieważ uważa go za „relatywnie mały element w całości transakcji”. To szokujące o tyle, że w tym samym momencie przedstawiciel Netflixa chwali np. sukces Hogwarts Legacy i podkreśla, że firma „widzi pewne możliwości”, ale... nie były one istotne przy finalizowaniu umowy.
Być może warto powrócić jeszcze raz do tego, jak podchodziliśmy do tej transakcji i budowaliśmy nasz model wyceny. Chociaż firma ta zdecydowanie wykonała świetną robotę w dziedzinie gier, to tak naprawdę od samego początku nie przypisywaliśmy temu żadnej wartości, ponieważ w ogólnym rozrachunku jest to stosunkowo niewielka część działalności. Teraz jesteśmy bardzo podekscytowani, ponieważ niektóre z tych tytułów, które stworzyli, a doskonałym przykładem jest Hogwarts Legacy, okazały się całkiem udane i uważamy, że możemy włączyć je do naszej oferty. Mają świetne studia i świetnych pracowników. Uważamy więc, że zdecydowanie istnieje tu potencjał. Ale żeby było jasne, nie uwzględniliśmy tego w naszym modelu transakcji.
Co to oznacza dla graczy? W najgorszym scenariuszu: nic dobrego. Wielu fanów obawia się, że Netflix (skupiony na filmach, serialach i rosnącej własnej strategii gamingowej) może nie być zainteresowany rozwijaniem dużych studiów WB Games, które wymagają wieloletniego finansowania i regularnych inwestycji. Istnieje obawa, że część ekip zostanie zamknięta, zwolniona lub przesunięta do projektów o mniejszej skali. Tym bardziej że Netflix zaledwie rok temu zamknął swoje jedyne studio AAA.
A warto pamiętać, że WB Games to nie byle jakie portfolio. Poza wielkim sukcesem Hogwarts Legacy (ponad 34 mln sprzedanych kopii), firma ma pod sobą ogromne marki: DC, Harry Potter, Gra o tron, Mortal Kombat. To potencjał, którego wiele firm broniłoby jak skarbu. A jednak Netflix traktuje go jako element poboczny.
Przyszłość Warner Bros. Games stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Jeśli pakiet trafi do Netflixa, istnieje poważne ryzyko, że wiele obiecujących marek i studiów zostanie zmarginalizowanych. A to może oznaczać mniej dużych projektów, więcej cięć... i długie lata niepewności dla fanów największych marek Warner Bros. w świecie gier.
