Gwiazdor Mortal Kombat nie żyje. Cary-Hiroyuki Tagawa miał 75 lat
Smutna wiadomość obiegła dziś branżę filmową i świat gier. Zmarł Cary-Hiroyuki Tagawa – aktor, którego twarz na zawsze pozostanie związana z kultową marką Mortal Kombat.
Artysta odszedł w czwartek w Santa Barbara, w wieku 75 lat. Rodzina potwierdziła, że śmierć nastąpiła w wyniku komplikacji po przebytym udarze. W swoich ostatnich chwilach Tagawa był otoczony przez dzieci.
Cary-Hiroyuki Tagawa był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii adaptacji gier wideo. Jego kreacja złowrogiego czarnoksiężnika Shang Tsunga zapisała się złotymi zgłoskami w świadomości fanów – aktor po raz pierwszy wcielił się w tę rolę w filmowej adaptacji „Mortal Kombat” z 1995 roku, a następnie powrócił w kontynuacji „Mortal Kombat: Annihilation” z 1997 roku. Później regularnie wracał do postaci w kolejnych projektach – wystąpił gościnnie w serialu „Mortal Kombat: Legacy” (2013) oraz w jednym z odcinków „Mortal Kombat X: Generations” (2015). W 2019 roku użyczył swojego głosu Tsungowi w grze Mortal Kombat 11, a w 2023 roku udostępnił wizerunek w Mortal Kombat: Onslaught.
Aktor pojawiał się również w innych produkcjach związanych z grami. W filmowej adaptacji „Tekkena” zagrał Heihachiego Mishimę – potężnego, bezwzględnego lidera korporacji. Choć film z 1991 roku nie powtórzył sukcesu „Mortal Kombat”, rola Tagawy ponownie podkreśliła jego charakterystyczną ekranową siłę. Aktor pracował także przy grach Soldier Boyz, Batman: Rise of Sin Tzu oraz World of Warcraft: Legion, użyczając głosu kolejnym bohaterom.
Kariera Tagawy to jednak nie tylko świat gier. Jego wielkim filmowym przełomem okazała się rola w nagrodzonym Oscarem za najlepszy film obrazie „Ostatni cesarz” (1987), gdzie wcielił się w Changa – kierowcę cesarza, którego skromna, ale istotna obecność odegrała kluczową rolę w narracji Bernardo Bertolucciego. Później mogliśmy go oglądać m.in. w „Ostatnim samuraju”, „Wspomnieniach gejszy” czy serialu „The Man in the High Castle”.
Na przykrą wiadomość zareagował Ed Boon:
Dzisiaj straciliśmy legendę. Cary-Hiroyuki Tagawa @CHTOfficial, który w 1995 roku zagrał Shang Tsunga w filmie Mortal Kombat, zmarł w wieku 75 lat. Mieliśmy zaszczyt podziwiać jego grę aktorską w pierwszym filmie MK, a także jako niesamowitego aktora głosowego w grze Mortal Kombat 11.
Cary był jedyny w swoim rodzaju. Łączył w sobie niebezpieczeństwo, pewność siebie i atletyczność, które wnosił do swoich ról. Zawsze będzie pamiętany jako człowiek, który jako pierwszy wcielił postać Shang Tsunga na ekranie filmowym.
Spoczywaj w pokoju. Twoja dusza jest wieczna.
We lost a legend today. Cary-Hiroyuki Tagawa @CHTOfficial played Shang Tsung in the 1995 Mortal Kombat film and sadly passed away at age 75. We had the privilege of his portrayal on the first MK film but also as an amazing voice actor in the Mortal Kombat 11 game.
— Ed Boon (@noobde) December 5, 2025
Cary was one… pic.twitter.com/iAnTc0odGH
Cary-Hiroyuki Tagawa pozostawił po sobie imponujący dorobek i niezapomniane kreacje, które wciąż będą żyć wśród fanów kina i gier wideo.