Assassin's Creed Shadows na Nintendo Switch 2 bez tajemnic. Ubisoft potwierdza 30 FPS i ray tracing
Ubisoft przed samą premierą Assassin's Creed Shadows na Nintendo Switch 2 opublikował konkretne informacje na temat portu. Gracze mogą liczyć na zabawę w 30 FPS.
Ubisoft w końcu odsłonił wszystkie karty i potwierdził, jak dokładnie działa Assassin’s Creed Shadows na Nintendo Switch 2. Gra debiutuje na nowej konsoli już 2 grudnia, a najnowsze informacje pokazują jedno - przeniesienie tak ogromnego, szczegółowego i bogatego świata na handhelda było niezwykle wymagającym wyzwaniem. I choć nie obyło się bez kompromisów, twórcy naprawdę powalczyli o to, by Naoe i Yasuke prezentowali się możliwie najlepiej niezależnie od tego, czy gramy w trybie przenośnym, czy na telewizorze.
Na start Switch 2 otrzyma wszystkie aktualizacje, które trafiły już na inne platformy (bez dodatku Claws of Awaji, ten pojawi się dopiero w 2026 roku). Całość wspiera też cross-progresję, więc jeśli bawiliście się na PlayStation lub Xboksie, po odpaleniu Switcha możecie ruszyć dokładnie z tego samego miejsca.
Ubisoft otwarcie przyznaje, że stworzenie portu było piekielnie trudne. Assassin's Creed Shadows powstawało z myślą o dzisiejszych konsolach stacjonarnych i przeniesienie go na nową platformę wymagało przeprojektowania ogromnej liczby systemów.
Zespół poprawiał praktycznie każdy element - od sposobu renderowania lokacji, przez działanie symulacji chmur i tkanin, aż po streamowanie danych. Wszystko po to, by zachować klimat feudalnej Japonii i jednocześnie utrzymać stabilne 30 klatek na sekundę w obu trybach działania konsoli. To była wartość, wokół której zbudowano cały port.
Twórcy musieli zoptymalizować mapę, zmniejszyć część elementów, inaczej zakodować symulacje i dostosować assety tak, by konsola miała mniej pracy, ale żeby gracze nadal widzieli bogaty, pełny świat. Struktury LOD, dystanse rysowania, tekstury i sposób ładowania obiektów – wszystkie te parametry ustawiono ręcznie, by znaleźć złoty środek między płynnością a jakością. W bardzo zatłoczonych miejscach ograniczono liczbę NPC, ale Ubisoft podkreśla, że ogółem „gęstość świata” została zachowana.
Nintendo Switch 2 wspiera ray tracing (globalna iluminacja), ale z uwagi na pamięć RAM deweloperzy zdecydowali się na sprawdzoną GI w wersji, która pojawiła się już w wersji na Xboksa Series S. Dzięki temu gra nie traci klimatu, a jednocześnie działa stabilniej. Assassin's Creed Shadows na nowej konsoli wykorzystuje również DLSS, więc obraz jest ostrzejszy, kolory bardziej wyraziste, a konsola mniej obciążona.
Ubisoft opracował specjalny algorytm, który pozwala utrzymać VRR nawet przy 30 FPS, choć standardowo zmienna częstotliwość odświeżania aktywuje się dopiero od 40 FPS. Efekt? Płynniejsza animacja i lepsza responsywność na ekranie Switcha 2.
Tryb przenośny otrzymał dodatkowe korekty jakości obrazu, ale płynność pozostaje stabilna. Gra na dużym ekranie pozwala w pełni wykorzystać moc nowej konsoli. W obu przypadkach zachowano 30 klatek i bardzo przyjemną prezentację wizualną. Edycja na Switcha 2 oferuje również funkcje dotykowe ułatwiające obsługę mapy i menu, a w przyszłości doczeka się nawet obsługi klawiatury i myszy po podłączeniu sprzętu do stacji dokującej.
Ubisoft potwierdza, że Nintendo Switch 2 będzie otrzymywał aktualizacje w tym samym tempie, co pozostałe platformy. To najlepszy sygnał, że wersja przenośna nie jest dodatkiem do oferty – to pełnoprawna odsłona Assassin’s Creed Shadows przygotowana z myślą o sprzęcie Nintendo.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Shadows.