CEO Epic Games ponownie krytykuje Valve i żąda zmian w Steamie. Czy jego zarzuty są słuszne?

Gry
476V
Epic Games Store / Steam
Łukasz Musialik | Dzisiaj, 15:00

Tim Sweeney, CEO Epic Games, wywołał burzę, twierdząc, że platformy takie jak Steam powinny zrezygnować z oznaczeń ujawniających użycie AI w grach.

Według niego sztuczna inteligencja będzie obecna w niemal w każdej przyszłej produkcji, więc etykiety są bezcelowe.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sweeney wypowiedział się 26 listopada na X, odpowiadając na post projektanta Matta Workmana. Stwierdził, że oznaczenia AI mają sens tylko w kontekście sztuki czy licencjonowania treści cyfrowych, gdzie kluczowe są prawa autorskie.

Steam wprowadził obowiązkowe wymogi ujawniania AI w styczniu 2024 roku. Obecnie około 7818 gier na platformie, czyli około 7 procent całego katalogu, ma etykietę o wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Jedna na pięć gier wydanych w 2025 roku zawiera etykietę AI, co oznacza ośmiokrotny wzrost w porównaniu do 2024 roku.

Epic Games Store, należący do Sweeney’a, nie posiada systemu etykietowania, gdy dana produkcja została w jakimś stopniu współtworzona przez narzędzia AI. To pogłębia przepaść między podejściem obu platform do transparentności wobec graczy.

Stanowisko szefa Epic Games spotkało się z krytyką deweloperów i graczy, którzy uważają, że ujawnianie wykorzystania sztucznej inteligencji w czasie produkcji gry jest niezbędne. Zwłaszcza w kontekście graczy, którzy powinni podejmować świadomą decyzję o zakupie danego tytułu i ewentualnie wspierać dane studio / twórcę, który korzysta z narzędzi AI.

Studia i twórcy niezależni (indie) zaczęły tworzyć własne etykiety „bez AI”, aby wyróżnić swoją pracę na tle produkcji wykorzystujących generatywną sztuczną inteligencję.

Źródło: pcgamesn.com

Komentarze (17)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper