Digital Foundry uruchomiło swe analityczne oko - Kolekcja Nathana Drake'a to solidny remaster

Moda na remastery sprawiła, że większość gier jakie dziś dostajemy to lekko usprawnione porty gier z poprzednich generacji konsol. Niektórzy, tak jak Microsoft biorą się za nie pojedynczo i robią je naprawdę mistrzowsko. Sony zaś stawia na ilość. Jak radzi sobie Uncharted: Kolekcja Nathana Drake'a?
Jak zwykle z pomocą przychodzi ekipa Digital Foundry, która wzięła pod lupę całą paczkę przygód Nathana Drake'a i sprawdziła jak wypada na tle oryginałów.
Głównym tematem rozważań jest pierwsza część cyklu, która miewała niekiedy spore problemy z wydajnością na PlayStation 3. W porównaniu z wersją sprzed 8 lat remaster pokazuje, że jak się chce, to można wykonać swoją pracę solidnie.




Wiemy jak wyglądał God of War III na PS4 - szału nie było. Jednakże Kolekcja Nathana Drake'a to zupełnie inna bajka.
Poprawiono grafikę w stopniu naprawdę znaczącym - lepiej wyglądają modele postaci, efekty takie jak na przykład woda. Ponadto całość chodzi w 60 klatkach na sekundę i nie ma już problemów z doczytywaniem tekstur, co kukało zwłaszcza w "jedynce".
Dokładną analizę znajdziecie poniżej. Mimo, iż to nie jest poziom remasteringu jaki pokazuje nam Microsoft, to Sony idzie zdecydowanie w dobrym kierunku.