Black Ops 7 idzie na wojnę z oszustami. Bez tych funkcji nawet nie włączysz nowego Call of Duty
                                        Activision doprecyzowuje ostatnie informacje dotyczące premiery Call of Duty: Black Ops 7.
W branży gier standardem w sektorze AAA stało się oferowanie w ramach premii za preordery "wczesnego dostępu" do gier. O dziwo jednak Activision odchodzi od tego trendu. Znana redakcja CharlieIntel, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli Activision, potwierdza, że nie będzie wcześniejszego dostępu do rozgrywki w Black Ops 7. Wszyscy rozpoczną walki dopiero 14 listopada. Activision nie planuje też żadnych zmian w dacie premiery, która ma być pewna na 100%.
Jednym z ważniejszych czynników, które zadecydują o sukcesie multiplayera w Call of Duty: Black Ops 7 będzie wyrzucenie z gry oszustów, korzystających z rozmaitych cheatów (przede wszystkim na PC).
    
    
    
    Autorom Battlefield 6 ta sztuka udała się zaskakująco dobrze dzięki systemowi Javelin. Nie było jeszcze chyba nowości AAA tak sprawnie obwarowanej zabezpieczeniami antycheaterskimi. Activision nie chce być gorsze i już przedstawia system "Ricochet Anti-Cheat".
Mamy tutaj do czynienia z zabezpieczeniami na najbardziej fundamentalnym poziomie, bo system Ricochet wymaga na PC zarówno TPM 2.0 (który jest dostępny na płytach głównych produkowanych od października 2014 roku) oraz Secure Boot. Bez tych funkcji Black Ops 7 w ogóle się nie włączy. Poniższy filmik pokazuje, jak sprawdzić w systemie Windows czy mamy włączone obie funkcje.
Call of Duty: Black Ops 7 launches on Friday, November 14. There is no early access. There is no change to the release date, an Activision rep has confirmed to us. pic.twitter.com/rllUbJy5ZA
— CharlieIntel (@charlieINTEL) November 2, 2025