Gears of War: E-Day wraca do korzeni! To będzie prawdziwy horror?
                            W przyszłym roku zadebiutuje na rynku Gears of War: E-Day i najwidoczniej gra będzie wielkim powrotem uniwersum do początków. Twórcy chcą ponownie przerażać graczy i zapewnić wiele mocnych scen.
W przyszłym roku na rynek trafi Gears of War: E-Day, a wszystko wskazuje na to, że The Coalition chce przywrócić serii jej pierwotny klimat - pełen mroku, grozy i napięcia. Twórcy zapowiadają powrót do korzeni, a legendarni twórcy oryginalnej trylogii nie kryją zachwytu tym kierunkiem.
W rozmowie z FRVR, Jerry O’Flaherty, dyrektor artystyczny pierwszej części Gears of War, przypomniał, że oryginalna gra była „horrorem z potworami”, a nie typową strzelaniną akcji. „Pierwszy Gears był od początku projektowany jako horror - z ograniczoną paletą barw, z potworami, z napięciem. Późniejsze części stały się po prostu grami o potworach” - powiedział O’Flaherty. Artysta dodał, że nadal kocha to, co udało się stworzyć w pierwszej odsłonie, szczególnie klimat nieustannego strachu i grozy.
    
    
    
    Jeśli Gears 1 był jak Alien, to reszta serii była jak Aliens, [...] Było tego znacznie więcej, wiesz, złoczyńca się ukrywał, było napięcie i horror, które wyciągałeś z każdej lokacji, i bardzo mi się to podobało... Bardzo podobał mi się horrorowy aspekt tego, co zrobiliśmy w pierwszej części.
O’Flaherty przyznał też, że Gears of War: E-Day wydaje się „wiernym powrotem do tego, co próbowaliśmy osiągnąć w oryginale”. I choć nie zdradził szczegółów, to jego entuzjazm jasno pokazuje, że projekt ma odzyskać atmosferę niepokoju i brutalnej grozy, która sprawiła, że pierwsze Gears zachwyciło graczy na całym świecie.
Zespół The Coalition również potwierdza, że pracuje nad grą z ogromną pasją i chce oddać sprawiedliwość początkom marki. Jak podkreślają deweloperzy, E-Day ma być nowym początkiem dla serii i tytułem, który na nowo zdefiniuje znaczenie słowa „Gears”. Premiera planowana jest na 2026 rok, a fani mogą spodziewać się nie tylko widowiskowej akcji, ale i prawdziwego horroru w duchu klasyki z 2006 roku.