Niedługo już nie kupisz gry na płycie? Nintendo dołącza do Microsoftu i Sony
Coraz mniej tytułów trafia na półki sklepowe, a zakup cyfrowych wersji gier to już właściwie norma. Czy wygoda wygra z tradycją?
Według raportu finansowego PlayStation, w 2024 roku tylko 3% przychodów firmy pochodziło ze sprzedaży gier w wersji fizycznej. Sony i Microsoft konsekwentnie odchodzą od klasycznych nośników na rzecz cyfrowej dystrybucji sprzedając coraz więcej wersji konsol bez napędu.
Mimo rosnącego trendu, Nintendo wciąż przoduje w tradycyjnym modelu sprzedaży. W Stanach Zjednoczonych aż 65% gier na Nintendo Switch kupowanych jest nadal w formie fizycznej - więcej niż na PS5 i Xboxa razem wziętych.
Zmiany jednak są nieuniknione. Matt Piscatella z Circana ostrzega, że cyfrowa dystrybucja ma coraz większy udział w rynku przez co fizyczne nośniki mogą za kilka lat zniknąć z półek sklepowych. Nawet Nintendo zaczyna wyraźnie przesuwać się w stronę cyfrówek.
Do przyspieszenia tego procesu przyczyniają się wysokie ceny produkcji wydań pudełkowych czy znienawidzone przez graczy Game-Key Cardy - puste kartridże wymagające internetu do pobrania zawartości gry. Cóż, gracze jak zwykle zagłosują portfelem.