HBO Max z premierą nowej, genialnej serii. To „najbardziej przerażająca historia 2025 roku”
Widzowie HBO Max mogą szykować się na kolejną bardzo mocną propozycję. Już dzisiaj zainteresowani zobaczą początek znakomitej serii.
Po ubiegłotygodniowym debiucie filmu „Zniknięcia”, który został uznany za jeden z najlepszych tytułów roku, Warner Bros. Discovery idzie za ciosem. Już dziś na platformie zadebiutowała nowa produkcja, która ma przyprawić widzów o dreszcze.
Od dzisiaj widzowie HBO Max mogą oglądać „To: Witajcie w Derry” – prequel kinowych hitów „To” i „To: Rozdział 2”. Na start udostępniono pierwszy z ośmiu odcinków, a finał sezonu zaplanowano na 14 grudnia. Serial przenosi nas do miasteczka Derry w stanie Maine, gdzie w 1962 roku nowa rodzina wprowadza się do pozornie spokojnej społeczności. Ich przybycie zbiega się jednak z tajemniczym zaginięciem chłopca, a niedługo potem w miasteczku zaczynają dziać się coraz bardziej niepokojące rzeczy.
„To: Witajcie w Derry” to horror oparty na powieści Stephena Kinga z 1986 roku, stworzony przez Andy’ego Muschiettiego, Barbarę Muschietti i Jasona Fuchsa – osoby odpowiedzialne za sukces filmowych adaptacji. Serial ma za zadanie rozwinąć mitologię świata, w którym narodziło się zło pod postacią przerażającego klauna Pennywise’a, i pokazać, jak mieszkańcy Derry zaczęli żyć w cieniu potwornej tajemnicy.
Pierwsze recenzje są bardzo pozytywne – aż 77% dziennikarzy według Rotten Tomatoes poleca nowy serial HBO Max. Krytycy chwalą produkcję za niepokojącą atmosferę, świetne zdjęcia i konsekwentne budowanie napięcia, które sprawia, że trudno oderwać się od ekranu.
Według wielu opinii, „To: Witajcie w Derry” może być „najbardziej przerażającą historią 2025 roku”. Twórcom udało się oddać klimat oryginału i połączyć go z nową, świeżą opowieścią. Serial potrafi autentycznie przestraszyć, a jego estetyka i tempo idealnie nawiązują do filmowego uniwersum Kinga. Choć część recenzentów narzeka na zbyt rozwleczone wątki i niezbyt wyraziste postacie drugoplanowe, większość zgadza się, że to udane rozszerzenie znanego świata, które może przyprawić o ciarki nawet najbardziej doświadczonych fanów horroru.
„To: Witajcie w Derry” to jedna z najmocniejszych premier tej jesieni – obowiązkowa pozycja dla miłośników mrocznych historii, którzy chcą ponownie zanurzyć się w świecie, gdzie zło czai się tuż pod powierzchnią codzienności.