Apple M5 z ogromnym skokiem wydajności w Cyberpunk 2077. Różnice są gigantyczne i sięgają 290%

Choć Cyberpunk 2077 wciąż uchodzi za jedną z najbardziej wymagających gier swoich czasów, najnowszy test pokazuje, że układ Apple M5 potrafi zaskoczyć. W benchmarkach YouTubera The Tech Chap nowy MacBook Pro z M5 osiągnął nawet 290% wyższą liczbę klatek względem modelu z M4, gdy włączono ray-tracing.
Trzeba jednak dodać, że test nie był w pełni miarodajny - nowego MacBooka Pro porównano nie z jego bezpośrednim poprzednikiem, lecz z MacBookiem Air M4, czyli urządzeniem pozbawionym aktywnego chłodzenia.
MacBook Air z układem M4, mimo świetnej wydajności w codziennym użytkowaniu, w grach szybko wpada w thermal throttling, czyli ograniczanie taktowania procesora i GPU w celu obniżenia temperatury. Z kolei MacBook Pro M5, dzięki zastosowaniu wentylatora i większego układu chłodzenia, utrzymuje pełną moc znacznie dłużej, co tłumaczy tak duży skok w liczbach.




Apple M5 vs M4 – porównanie wydajności w Cyberpunk 2077
Choć różnica w testach wynika głównie z innej konstrukcji chłodzenia, sam wynik pokazuje, że M5 faktycznie przynosi zauważalny wzrost wydajności w grach, zwłaszcza przy obciążeniu graficznym. W Cyberpunku 2077 nowy MacBook Pro utrzymuje stabilne 60 kl./s z włączonym ray-tracingiem - coś, co jeszcze rok temu wydawało się nierealne na macOS.
W praktyce oznacza to, że M5 MacBook Pro staje się realnym wyborem nie tylko dla profesjonalistów, ale i dla graczy chcących spróbować swoich sił w najbardziej wymagających tytułach. Dla użytkowników nastawionych na produktywność różnice mogą być mniej istotne, ale jeśli priorytetem są gry i stabilność pod obciążeniem - M5 to znaczący krok naprzód.