Konami nie podeszło do reaktywacji kultowej marki po macoszemu. Znamy kulisy hucznego powrotu Silent Hill

Kilka lat temu Konami zdecydowało się przywrócić do życia serię Silent Hill. Japończycy nie podeszli jednak do tematu wskrzeszenia w typowy dla branży sposób, tylko zaskoczyli graczy zapowiedzią kilku tytułów. Teraz producent serii postanowił odsłonić kulisy tej decyzji.
Silent Hill to jedna z ikonicznych marek, które Konami postanowiło wskrzesić. Japończycy nie chcieli, aby gracze mieli poczucie, że los serii jest niepewny.
Motoi Okamoto, który pełni funkcję producenta serii niedawno na swoim profilu w serwisie X ujawnił, dlaczego w 2022 Konami zapowiedziało nie tylko remake legendarnego Silent Hill 2, ale też dwie zupełnie nowe odsłony. Okazuje się bowiem, że wydawca chciał dać graczom do zrozumienia, że podchodzi poważnie do tematu wskrzeszenia kultowej franczyzy.




Trzy lata temu zapowiedzieliśmy trzy tytuły na 2022 rok: Silent Hill 2, Silent Hill F i Silent Hill Townfall. Nie chcieliśmy jednak ogłaszać tylko jednego remake'u, żeby „sprawdzić rynek”. Chcieliśmy, żeby ludzie poczuli, jak poważnie podchodzimy do reaktywacji serii. Oczywiście, jednoczesne tworzenie remake'u i nowego tytułu wiąże się z ryzykiem, ale chcieliśmy najpierw pokazać nasze zaangażowanie. Tylko ogłoszenie nowej gry pozwala przewidzieć przyszłość serii. Użytkownicy nie poczują się zmotywowani do zaangażowania się w markę IP, jeśli nie poczują, że ma ona przyszłość. Jeśli firma przyjmie postawę wyczekującą, gracze również. Firma musi pokazać, jak poważnie do tego podchodzi, aby użytkownicy mogli się nią szczerze ekscytować. Myślę, że to uczciwe.
今から3年前、2022年に『サイレントヒル2』『サイレントヒルf』『サイレントヒルタウンフォール』の3本のタイトルを発表したけど、リメイク1本だけでの発表、いわゆる様子見リメイクはしたくなかったんですよね。… https://t.co/AXmbPVwPbt
— 岡本基 (@obakemogura) October 17, 2025
Warto zauważyć, że chwilę wcześniej Okamoto opublikował post, w którym nie ukrywał, dla kogo tworzone są remaki i adaptacje w innych mediach.
Prawdopodobnie jest trochę inaczej w przypadku anime i gier, ale w przypadku remake’ów, nawet jeśli myślimy o starych fanach, w najlepszym razie około połowa z nich wróci, więc zazwyczaj prowadzi to do kurczenia się. Jeśli nie zaprojektujesz [remake’u] z myślą o połowie nowych i połowie dawnych fanów, baza klientów się nie powiększy.
Wypowiedź producenta na ten temat nie wydaje się przypadkowa, gdyż po premierze Silent Hill f zapowiedziano przeniesienie nowej produkcji na format powieści wizualnej, a w przyszłym roku ukaże się film „Return to Silent Hill”, który jest adaptacją drugiej części serii i dotychczasowe materiały promocyjne sugerują, iż fani mogą w spokoju czekać na kinową premierę