Deweloper Modern Warfare 3 martwi się o przyszłość serii pod Xboksem. Call of Duty może ucierpieć?
Call of Duty od lat pozostaje jedną z największych marek w historii gier, a każda kolejna odsłona regularnie trafia na szczyty list sprzedaży. Seria, której początki sięgają 2003 roku, przeszła przez wiele etapów - od drugowojennego realizmu po futurystyczne starcie i reboot kultowych tytułów pokroju Modern Warfare. Dziś jednak, po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft, coraz częściej pojawiają się pytania o przyszłość cyklu i to, czy nie podzieli on losu innych niegdyś potężnych marek Xboxa.
Glen Schofield, współtwórca oryginalnego Modern Warfare 3 oraz były producent w Activision, w rozmowie z VGC przyznał, że jest „ogromnie zaniepokojony” kierunkiem, w jakim zmierza Call of Duty pod skrzydłami Xboxa. Jak stwierdził, „kiedy zostajesz zasymilowany przez jedną z tych korporacji, przejmujesz część jej cech”, wskazując na problemy serii takich jak Halo czy Gears of War. Schofield dodał, że martwi go perspektywa, iż Call of Duty może z czasem stracić swoją dynamikę i znaczenie, podobnie jak inne legendarne marki, które z biegiem lat zeszły na dalszy plan.
Twórca zwrócił też uwagę na finansowy aspekt sprawy - jego zdaniem rezygnacja z corocznych premier oznaczałaby dla Activision stratę rzędu miliarda dolarów rocznie, co sprawia, że przerwy w wydawaniu kolejnych części są mało prawdopodobne. Mimo że seria wciąż sprzedaje się znakomicie, Schofield uważa, że po jego odejściu „żadna z gier nie dorównała poziomem poprzednim odsłonom”. Słowa te z pewnością wywołają dyskusję wśród fanów, zwłaszcza w obliczu niepewności co do tego, jak Microsoft poprowadzi jedną z najbardziej dochodowych marek w historii gamingu.
