Podwyżka ceny Xbox Game Pass „jest jak zdrada”. Jedna z założycielek Xboksa ostro komentuje ruch Microsoftu

Gry
1945V
Xbox Game Pass ogień
AlbertWokulski | Dzisiaj, 07:50
XSX|S PC XONE

Już nie tylko gracze krytykują działania Microsoftu związane z podwyżką ceny Xbox Game Pass. Na temat propozycji amerykańskiej korporacji wypowiedziała się Laura Fryer.

Podwyżka cen Xbox Game Pass wywołała falę krytyki wśród graczy na całym świecie. W Polsce abonament wzrósł nawet o kilkadziesiąt procent, a społeczność nie ukrywa frustracji. Wielu użytkowników podkreśla, że oferta utraciła dawną opłacalność. Teraz do głosu dołączyła jedna z osób, które tworzyły markę Xbox.

Dalsza część tekstu pod wideo

Laura Fryer, jedna z założycielek platformy Xbox, opublikowała na swoim kanale YouTube emocjonalny komentarz dotyczący obecnej sytuacji marki. Wideo szybko odbiło się szerokim echem, bo Fryer nie przebierała w słowach. Jej zdaniem, aktualne kierownictwo Xboksa żyje w bańce oderwanej od rzeczywistości graczy, a komunikacja dotycząca podwyżek była „kompletnie głucha na opinie społeczności”.

Ten film Microsoftu o zmianach cen był po prostu niezrozumiały i pozbawiony wyczucia. To kolejne potwierdzenie, że w Xboksie naprawdę istnieje bańka. Kierownictwo nie rozumie, co kiedyś uczyniło tę markę wielką. Kultura przytakiwania, która zdominowała firmę od 2008 roku, tylko się pogłębiła, a efektem jest szalona podwyżka cen po ogłoszeniu, że Game Pass zarobił 5 miliardów dolarów - stwierdziła Laura Fryer.

Deweloperka nie kryła rozczarowania decyzjami firmy: „Z tymi podwyżkami to po prostu czuje się jak zdrada. Jak chciwość postawiona ponad pasję do gier.” Jej zdaniem Xbox utracił to, co kiedyś było jego sercem - dedykowaną konsolę, wyjątkowe gry first-party i prawdziwe partnerstwo z twórcami.

Xbox nie powstał po to, by sprzedawać sprzęt. Chodziło o stworzenie zamkniętego ekosystemu, w którym firma miała bezpośredni kontakt zarówno z graczami, jak i z deweloperami. To było coś większego niż sam produkt - podkreśliła.

Fryer dodała również, że obecna strategia Microsoftu, w której wszystko (od konsol po aplikacje) określane jest mianem „Xbox”, doprowadziła do utraty tożsamości marki.

To miało być hasło jednoczące, że każdy jest mile widziany. A wyszło na to, że jeśli wszystko jest Xboxem, to tak naprawdę nic nim już nie jest.

Choć Fryer przyznała, że rozumie biznesowe przesłanki stojące za przejściem w stronę usług i chmury, to uważa, że obecne kierownictwo nie rozumie ani graczy oraz nawet twórców gier: „Możliwe, że po prostu są niekompetentni. Że nie wiedzą, co robią, i po prostu próbują różnych rzeczy”.

Laura Fryer już od lat nie jest związana z Microsoftem, ale jej głos ma znaczenie - to jeden z pierwszych tak ostrych komentarzy od osoby, która współtworzyła markę Xbox.

Źródło: wccftech

Komentarze (75)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper