Rycerze i karabiny. Kingmakers to szaleństwo, które podbije rynek już za kilka dni

Już za kilka dni rozpoczniemy zabawę w Kingmakers.
Gra studia Redemption Road wejdzie do wczesnego dostępu już 8 października. Kingmakers jest już gotowe do debiutu na Steam.
W ostatniej aktualizacji autorzy przybliżają nam aspekty fabularne swojej produkcji. W Kingmakers przenosimy się ze współczesnych czasów do XV-wiecznej Europy. W grze będziemy pomagać rebelii Owaina Glyndwra, księcia Walii, który wystąpił przeciwko królowi Anglii.




Twórcy Kingmakers rozpisali się też na temat broni palnej z gry. Deweloperzy podkreślają, że chcą, by giwery sprawiały realistyczne wrażenie. By przebić się przez solidny kawał stali z pancerzy potrzeba będzie zatem większego kalibru niż pocisk 9 mm. Pociski dużego kalibru mogą przebijać się również przez inne obiekty, takie jak np. ściany. Autorzy stwierdzają też, że uzbrojenie w Kingmakers zostało wymodelowane w oparciu o prawdziwą broń (choć bez licencji producentów).
Oprócz dymiących giwer w grze pojawią się też opcje walki łukiem, kuszą lub bronią białą (np. młotami bojowymi). Bohater w każdym momencie ma też do dyspozycji mały puklerz, którym może zasłaniać się przed atakami innych wojowników.
W Kingmakers nie zabraknie też współczesnych pojazdów, takich jak motocykl i samochód.
Premiera Kingmakers odbędzie się już 8 października 2025 roku - na PC (Steam).