Final Fantasy Tactics: The Ivalice Chronicles to nie jednorazowy strzał? Twórca ma wielkie nadzieje wobec gry

Chociaż Final Fantasy Tactics: The Ivalice Chronicles to odświeżenie gry z 1997 roku, reżyser ma nadzieję, że nie będzie ono jedynie chwilowym powrotem do taktycznej rozgrywki.
Wraz z końcem września swą ponowną premierę będzie mieć kultowy taktyczny RPG, Final Fantasy Tactics. Jednak mimo iż jest to remaster, twórcy musieli przygotować go od zera, co z kolei pozwoliło im snuć plany na przyszłość.
Reżyser Kazutoyo Machiro w rozmowie z serwisem Bloomberg wyjawił, że ma nadzieję, iż produkcja sprzeda się na tyle dobrze, że będzie mógł stworzyć kontynuację, która rozwinie formułę oferowaną przez Final Fantasy Tactics: The Ivalice Chronicles.




Myślę, że fani chcieliby zobaczyć grę, której akcja rozgrywa się w Ivalice.
Takie marzenia o stworzeniu nowej produkcji nie powinny jednak dziwić, z racji tego, że już wcześniej twórca nie ukrywał, że odświeżając 28-letnią grę, chciał udoskonalić pierwowzór. Jednak było to zadanie niemożliwe do wykonania, gdyż oryginalny kod źródłowy przepadł. Dlatego teraz śmiało oznajmił, że byłby chętny stworzyć nie tylko sequel, ale i zupełnie nową markę wykorzystującą tę formułę.
Osobiście chciałbym móc wykorzystać te wszystkie nowe systemy, które możemy stworzyć, rozszerzyć je jeszcze bardziej i być może zgłębić pomysł stworzenia nowego świata z nowymi postaciami, nowym IP. To jest coś, co chciałbym kiedyś zrobić.