GeForce RTX 5090 ze 128 GB VRAM - chińskie fabryki tworzą modyfikowane karty dla AI za absurdalne pieniądze

Rynek sztucznej inteligencji sprawił, że gamingowe karty graficzne NVIDIA coraz częściej trafiają w ręce producentów, którzy przerabiają je na potrzeby centrów danych i serwerowni. Najnowszym przykładem jest GeForce RTX 5090, który w swojej standardowej wersji wyposażony jest w 32 GB pamięci GDDR7. W Chinach powstała jednak specjalna edycja wyposażona w... 128 GB VRAM. Cena jednej sztuki sięga absurdalnych 13200 dolarów.
Jak powstają takie konstrukcje? Proces nie ogranicza się do samej wymiany kości pamięci. Karty są rozbierane, a GPU wraz z pamięcią montowane na specjalnie przygotowanych płytkach PCB, które obsługują konfigurację dwustronną. Dzięki temu możliwe jest podwojenie pojemności pamięci i stworzenie wersji o znacznie większych możliwościach obliczeniowych. Do tego dochodzi zmodyfikowany BIOS i firmware, które zapewniają kompatybilność. Takie „customy” często otrzymują też obudowę w stylu blower, przystosowaną do pracy w serwerach.
W przypadku RTX 5090 standardem jest 32 GB VRAM, a w topowej konfiguracji mamy do czynienia z aż czterokrotnym zwiększeniem pojemności. Problem polega na tym, że oficjalnie dostępne moduły GDDR7 oferują maksymalnie 24 Gb gęstości, co w układach dwustronnych daje 96 GB - dokładnie tyle, ile znajdziemy w profesjonalnym modelu RTX PRO 6000 Blackwell. Skąd więc 128 GB? Tu pojawiają się wątpliwości, czy faktycznie mamy do czynienia z pełnoprawnym, stabilnym projektem, czy raczej specyficznym eksperymentem chińskich fabryk.




Another fun 5090 128G prototype 😂 super limited with ~13.2k USD price 😂 pic.twitter.com/d0ypVglfII
— I_Leak_VN (@I_Leak_VN) September 7, 2025
Cena takiej karty - aż 13200 dolarów - jest astronomiczna, ale patrząc na rynek, niepozbawiona sensu. RTX PRO 6000 z 96 GB VRAM kosztuje około 10 tysięcy dolarów. Customowy RTX 5090 jest więc o jedną trzecią droższy i oferuje o jedną trzecią więcej pamięci. Oczywiście nie jest to produkt oficjalnie wspierany przez NVIDIA, a jedynie rozwiązanie oferowane przez lokalne fabryki dla klientów potrzebujących ogromnych zasobów VRAM do zadań AI.
W praktyce takie karty nie mają żadnego zastosowania w gamingu - 128 GB pamięci to kompletnie bezużyteczny nadmiar w grach, ale w środowiskach obliczeniowych i przy trenowaniu modeli sztucznej inteligencji może być to przewaga, za którą chińskie firmy są gotowe zapłacić bajońskie sumy. Patrząc na poniższe zdjęcie, ależ to musi być głośne i gorące.
