TSMC podnosi ceny chipów nawet o 10%. Apple i NVIDIA zapłacą więcej, a to złe wieści dla konsumentów

Największy producent półprzewodników na świecie – tajwańskie TSMC – planuje podwyżkę cen swoich najbardziej zaawansowanych układów. Według raportu DigiTimes, wzrost sięgnie od 5% do nawet 10% i obejmie procesy wytwarzania 5 nm, 4 nm, 3 nm oraz 2 nm.
Firma mierzy się z wysokimi kosztami przenoszenia części produkcji do USA, czyli tzw. „hefty tariffs” nakładanymi na działalność w regionie oraz rosnącą presją ze strony łańcucha dostaw. Dodatkowo wzmocnienie tajwańskiego dolara wymusiło korektę cennika, by utrzymać marże na odpowiednim poziomie.
Najwięksi klienci TSMC, czyli m.in. Apple oraz NVIDIA, będą musieli pogodzić się z wyższymi kosztami zamówień. To może przełożyć się na ceny końcowych produktów – od nowych iPhone’ów, przez chipy dla AI, aż po karty graficzne. Co ciekawe, jednocześnie firma planuje obniżyć ceny starszych procesów technologicznych, by zachować balans w ofercie.




Rumor: TSMC may hike prices for advanced chip manufacturing 5%-10% in 2026 to offset US tariffs, exchange rate fluctuations, and supply chain price pressures, media report. Prices will increase for advanced processes from 5/4nm, 3nm, 2nm, while discounts may be coming for older…
— Dan Nystedt (@dnystedt) September 1, 2025
TSMC posiada obecnie ponad 50% udziałów w rynku produkcji chipów na zlecenie i praktycznie nie ma realnej konkurencji w najbardziej zaawansowanych procesach litograficznych. Jednocześnie inwestuje potężne środki – szacowane nawet na 300 miliardów dolarów – w rozwój fabryk w USA. Najważniejszy projekt to rozbudowa zakładu w Arizonie, który ma produkować i pakować układy w litografii 2 nm już w nadchodzących latach. Eksperci podkreślają, że tak ogromne wydatki i dominacja w sektorze musiały prędzej czy później wymusić podwyżki cen. Klienci zapewne zaakceptują wyższe stawki – alternatywy na rynku praktycznie brak.