Stephen King porównał reżysera do Tarantino. Serial, który zachwycił mistrza grozy, znajdziecie na Netfliksie

Stephen King, mistrz grozy i autor kultowych powieści, nie szczędził pochwał dla twórcy serialowych hitów Mike’a Flanagana.
Na platformie X King przyznał, że dopiero niedawno obejrzał Zagładę domu Usherów, adaptację opowiadań Edgara Allana Poe zrealizowaną dla Netflixa w 2023 roku, i jest nią zachwycony.
To przypadek opóźnionej gratyfikacji. Straszne, wciągające, z dowcipnym scenariuszem i świetnym tempem akcji. Można śmiało powiedzieć, że Mike Flanagan jest Tarantino horroru.




– napisał King.
Serial, który zebrał 91% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes, to mroczna reinterpretacja klasycznej historii Poe, wzbogacona o motywy z innych jego dzieł, takich jak Maska Czerwonego Moru czy Zabójstwo przy Rue Morgue.
THE FALL OF THE HOUSE OF USHER (Netflix): I missed this when it bowed due to hip surgery, but this is a case of delayed gratification. Scary, involving, with writing that's witty and moves the plot. There's a case to be made for Mike Flanagan being the Quentin Tarantino of…
— Stephen King (@StephenKing) August 24, 2025
Produkcja stała się ostatnią współpracą Flanagana z Netflixem i zgromadziła imponującą obsadę: Kate Siegel, Carla Gugino, Rahul Kohli, Bruce Greenwood, Mark Hamill czy T’Nia Miller.
Flanagan to twórca doskonale znany fanom Stephena Kinga – wcześniej przeniósł na ekran jego powieści Gra Geralda i Doktor Sen, a wkrótce zrealizuje dla Prime Video serialową wersję kultowej Carrie.
Nic więc dziwnego, że King porównuje go do reżysera o unikalnym stylu – dla wielu widzów Flanagan stał się gwarantem jakości w horrorze.