PlayStation uczy się po błędzie Concord. Firma chce mniej gier-jako-usług i stawia na różnorodność

Concord zadebiutował w zeszłym roku i szybko zaliczył spektakularną porażkę. PlayStation jednak najwidoczniej wyciągnęło lekcję z tego nieporozumienia.
Concord miało być jednym z filarów strategii gier-jako-usług od PlayStation, ale projekt zakończył się kompletną porażką. Produkcja zadebiutowała w zeszłym roku i już po dwóch tygodniach została porzucona, co było bezprecedensowym przypadkiem w historii gier tej skali.
Według nieoficjalnych danych, Sony mogło stracić na tym przedsięwzięciu ponad 200 milionów dolarów, co czyni Concord jedną z najdroższych wpadek w branży ostatnich lat. Porażka ta wymusiła poważne zmiany w podejściu firmy do przyszłych projektów.




Hermen Hulst, w rozmowie z Financial Times, jasno potwierdził, że firma wyciągnęła wnioski z fiaska Concord. Podkreślił, że Sony nie będzie już dążyło do jak największej liczby gier-jako-usług, lecz skupi się na różnorodności oferty.
Liczba gier-usług nie jest dla mnie aż tak ważna. Ważne jest to, aby gracze otrzymywali różnorodne doświadczenia i aby wokół tych gier powstawały społeczności.
Hulst przyznał również, że istotne jest podejście, w którym ewentualne błędy są identyfikowane szybko i przy minimalnych kosztach.
Nie chcę, aby zespoły zawsze grały bezpiecznie, ale chciałbym, żebyśmy w przypadku porażki ponosili ją wcześnie i tanio.
Szef PlayStation podkreślił, że w studiach należących do firmy wprowadzono obecnie bardziej rygorystyczne i częstsze testy na różnych etapach produkcji.
Od tamtego czasu wdrożyliśmy dużo bardziej rygorystyczne i częstsze testy na wiele różnych sposobów. Zaletą każdej porażki jest to, że ludzie zaczynają rozumieć, jak bardzo konieczna jest taka kontrola.
Na koniec Hulst zwrócił uwagę, że Sony chce stawiać nie tylko na różne gatunki, ale także na tworzenie nowych marek, które w przyszłości mogą stać się ikonami.
Podchodzimy bardzo świadomie do tworzenia nowych marek... rozumiemy, jak nowy koncept może zmienić się w kultową franczyzę PlayStation, która następnie może stać się marką również poza światem gier.
Wszystko wskazuje na to, że po bolesnej porażce Concord, PlayStation wraca do strategii opierającej się na różnorodności doświadczeń i jakości, zamiast na pogoni za masową produkcją gier-jako-usług.
Hermen Hulst says the number of live service releases is not so important and that PlayStation have learnt from the failure of Concord
— Genki✨ (@Genki_JPN) August 24, 2025
"I don't want teams to always play it safe, but I would like for us, when we fail, to fail early and cheaply,"
"The number [of live-service… pic.twitter.com/VCI0ihuYZz