Guillermo del Toro tworzy Frankensteina, jakiego jeszcze nie było. Netflix ryzykuje miliony

Filmy/seriale
822V
Guillermo del Toro / Frankenstein
Łukasz Musialik | Wczoraj, 11:59

Jacob Elordi nie do poznania, Oscar Isaac w roli naukowca i budżet sięgający 120 milionów dolarów - czy to ma szansę się udać?

 Guillermo del Toro po trzydziestu latach realizuje swoje wielkie marzenie – własną wizję „Frankensteina”. I jak zapewnia - to nie jest horror.

Dalsza część tekstu pod wideo


„Frankenstein” Guillermo del Toro to jedna z najgłośniejszych zapowiedzi tego roku. Gigantyczna produkcja, zrealizowana za 120 milionów dolarów, zadebiutuje na festiwalu w Wenecji, by jesienią podbić kina i platformę Netflix. W rolach głównych obsadzono Oscara Isaaca jako Victora Frankensteina i Jacobsa Elordiego jako jego potwornego „syn”.

Transformacja Elordiego była tytaniczną pracą. Aktor spędzał w fotelu charakteryzatorów nawet 10 godzin dziennie, aby stać się potworem. „To zmieniło mnie fundamentalnie” – przyznaje Elordi. Reżyser dodał, że: „Zatrudniłem go ze względu na jego oczy, pełne człowieczeństwa”.

Oscar Isaac przedstawia zupełnie nowe oblicze Frankensteina – nie jako szalonego naukowca, lecz artystę. Jego inspiracją byli David Bowie i Prince. „Widziałem go bardziej jako artystę niż naukowca” – mówi Isaac. Jego laboratorium to monumentalna, opuszczona wieża ciśnień, która wręcz pulsuje energią.

Kluczowe jest jednak przesłanie filmu. Del Toro odcina się od horroru, nazywając swój film „biografią” i „opowieścią o rodzinie”. To psychologiczna historia o szkodach, jakie rodzice wyrządzają dzieciom. Victor, ofiara dominującego ojca (Charles Dance) i rozpieszczającej matki (Mia Goth), sam staje się toksycznym „ojcem” dla swojego stworzenia.

Netflix planuje ekskluzywną, trwającą trzy tygodnie dystrybucję kinową od 17 października, zanim film trafi na platformę 7 listopada. Gwiazdy apelują: „To widowisko stworzone do kina. Marzę, by nastolatki całujące się z tyłu sali miały niezapomniane wspomnienia” – mówi Elordi. Nowa produkcja Netflixa zapowiada się na niezły hit i z całą pewnością takim się stanie.

Źródło: variety.com

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper