Obcy: Ziemia – wszystkie sekrety nowych odcinków. Detale i smaczki, które mogły umknąć Twojej uwadze

Premiera „Obcy: Ziemia” (Alien: Earth) na Disney+ to prawdziwa gratka dla fanów kultowej serii filmów.
Nowy serial, osadzony dwa lata przed wydarzeniami z pierwszego „Obcego”, przenosi akcję na Ziemię i zaskakuje ilością nawiązań do oryginalnych filmów.




Już w pierwszych minutach widzowie usłyszą charakterystyczny elektroniczny dźwięk z Nostromo, gdy tekst powoli wyłania się z ciemności – dokładnie jak w klasyku z 1979 roku. Statek USCSS Maginot, choć różni się od Nostromo, zachwyca wiernym odwzorowaniem wnętrza, co potwierdził sam Ridley Scott.
Maginot przewozi na Ziemię groźne formy życia, a na pokładzie nie brakuje znajomych elementów – od kota przypominającego Jonesy’ego po komputer MOTHER, z którym kontaktuje się bohater Morrow. W serialu pojawia się także wyraźna inspiracja „Piotrusiem Panem” – nazwa wyspy Neverland i imiona bohaterów to ukłon w stronę literackiego pierwowzoru.
Twórcy zadbali także o inne detale: broń ekipy ratunkowej przypomina M41A Pulse Rifle z „Obcego”, a w laboratorium znajdziemy martwe “Twarzołapy” (Facehuggery) w słoikach.
Serial nie stroni też od popkulturowych cytatów – od „Ice Age: Continental Drift” po animowanego „Piotrusia Pana” Disneya. Każdy odcinek to prawdziwa uczta dla fanów uniwersum „Obcego”. A to dopiero początek – kolejny odcinek już za kilka dni.