Capcom zapomniał o najlepszym spin-offie Resident Evil? Jest szansa na powrót wielkiego hitu

Resident Evil: Revelations to seria, która od lat cieszy się uznaniem fanów, a jej trzecia część jest jedną z najbardziej wyczekiwanych gier w uniwersum.
Mimo sukcesów głównych odsłon, Capcom zdaje się zapominać o tym wyjątkowym spin-offie, który oferuje unikalne podejście do rozgrywki.




Pierwsze dwie części Revelations skupiały się na kultowych postaciach, takich jak Chris, Jill, Claire czy Barry, dając graczom szansę ponownie wcielić się w ikony serii. Gry te umiejętnie łączyły horror z akcją, nawiązując do klimatu Resident Evil 4, ale wyróżniały się epizodyczną strukturą, która pozwalała poznawać fabułę z różnych perspektyw.
Epizodyczna forma rozgrywki sprawdziła się szczególnie w Revelations 2, dając graczom możliwość powrotu do gry w dogodnym momencie i śledzenia losów bohaterów w zamkniętych rozdziałach. To rozwiązanie przypadło do gustu osobom, które nie mogą pozwolić sobie na długie sesje gamingowe.
Seria Revelations daje szansę na powrót postaciom, które rzadko pojawiają się w głównych odsłonach. Dzięki temu fani mogą liczyć na nowe historie ulubionych bohaterów i świeże spojrzenie na uniwersum Resident Evil, bez konieczności ścisłego powiązania z główną linią fabularną.
Mimo braku oficjalnych zapowiedzi ze strony Capcom, nadzieje na Resident Evil: Revelations 3 nie gasną. Wielu graczy liczy, że seria powróci, a Jill i Claire znów połączą siły w nowej, ekscytującej odsłonie.