Nowy Virtua Fighter bez postaci z Yakuzy i ikon Segi? Twórcy nie skupiają się na gościnnych występach

Nowy Virtua Fighter to jedna z najbardziej wyczekiwanych obecnie bijatyk, co wydaje się świetnym znakiem do tego, że gra może przyciągnąć uwagę nie tylko fanów serii. Jednak studio Ryu Ga Gotoku nie zamierza iść za trendami i obecnie nie ma planów co do obecności gości z innych marek. 

Powstający we współpracy z twórcami serii Like a Dragon, znanej również jako Yakuza, reboot marki Virtua Fighter to jeden z bardziej ekscytujących projektów w segmencie bijatyk. Chociaż deweloperzy wciąż nie są gotowi, aby pokazać pełnoprawny gameplay czy ujawnić datę premiery, podczas turnieju EVO 2025 podzielili się ważnym szczegółem. 

W wywiadzie dla Giant Bomb producent gry Riichiro Yamada oznajmił, że dodawanie gościnnych wojowników nie jest obecnie priorytetem twórców. Aczkolwiek to nie oznacza, że nie trafią oni w przyszłości. 

Nie mamy teraz żadnych planów, ale ponieważ pracujemy nad nową grą z serii, chcemy skupić się na rozwijaniu tego świata. Mimo to, postacie mogłyby się pojawiać na jakimś etapie, ale odbywałoby się to wewnątrz świata Virtua Fighter. Jednak to może się zmienić.

Deweloper wyjaśnił, że aktualnie zespół skupia się nie tylko na dostarczeniu jak najlepszej i unikatowej produkcji z serii, która od blisko 20 lat nie otrzymała żadnej nowej odsłony, ale też dodaniu narracji i tła fabularnego oraz nadaniu im znaczenia, gdyż wcześniej nie były to istotne aspekty dla twórców. 

Jedną z rzeczy, których brakowało w serii Virtua Fighter w przeszłości, była narracja i tło fabularne. Nie było ich w grach, więc uznałem, że musimy położyć nacisk na ten aspekt w nowym projekcie.