Nowa nadzieja dla World of Warcraft - nadchodzi Legion
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, iż największe obecnie MMORPG na rynku ma spore problemy, gdyż poziom subskrybentów gry Blizzarda spadł do najniższego szczebla o ponad 9 lat. Najnowszy dodatek do tejże gry ma przywrócić jej czasy świetności, gdy tytuł miał 13 milionów graczy.
Ekipa odpowiedzialna za World of Warcraft postanowiła w dosyć huczny sposób zapowiedzieć swój szósty dodatek organizując stream za pośrednictwem YouTube.
Wydarzenie oglądało ponad 200 tysięcy osób - aż tyle wiernych fanów WoW-a czekało na nadejście kolejnego rozszerzenia do swojego ulubionego MMO. Na trwającej ponad 80 minut konferencji zaprezentowano dwa trailery Legionu.
Zaprezentowany powyżej cinematic jak zwykle trzyma wysoki poziom i wprowadza co nieco do fabuły. W World of Warcraft: Legion będziemy znów musieli zmierzyć się z Płonącym Legionem, który fani znają z The Burning Crusade.oraz Warcrafta III.
Dodatek wprowadzi nową heroiczną klasę postaci zwaną Demon Hunterem, przypominającym swoim stylem nieco naszego rodzimego Wiedźmina - lekkie, szybkie postacie posługujące się na przemian czarami jak i bronią białą oraz wieloma unikami. Z tego co pokazano na slajdach w Łowców Demonów wcielą się obie odmiany rasy elfów.
Jak zwykle dostaniemy nowy kontynent "Broken Isles" podzielony na 6 regionów, w którym znajdziemy aż 6 nowych dungeonów i parę świeżych rajdów.
Fani mogą zacząć nakręcać się na rewolucyjny zestaw broni artefaktów. Całość ma na celu zbalansować tryb PvP, gdyż każda specjalizacja, dla każdej postaci otrzyma jedną, potężną broń, którą gracze będą mogli do woli modyfikować wizualnie. Jako ciekawostkę można wspomnieć, że Demon Hunter, jako specjalny skill, otrzyma podwójny skok - taki jak typowe gry platformowe.
Niestety prezentacja była dosyć nudna, a nawet bardzo nudna. Na 80 minut gadania pokazano 3 minuty rozgrywki, dwa zwiastuny oraz setki nijakich slajdów.
