Prime Video zalicza największą porażkę w historii! Ocena 0% na Rotten Tomatoes mówi wszystko
Nowa adaptacja “Wojny światów” z Ice Cube’em w roli głównej stała się filmowym fenomenem – niestety, z najgorszej strony.
Produkcja, która miała być nowoczesnym thrillerem sci-fi ukazanym w formie „screenlife”, zadebiutowała na Prime Video z rekordowo “niską oceną” 0% na Rotten Tomatoes. To osiągnięcie, którym może “pochwalić się” mniej niż 50 filmów w historii serwisu.
Film przedstawia losy Willa Radforda, analityka rządowego, którego rutynową pracę przerywa inwazja obcych. Zamiast klasycznej akcji, widzowie obserwują przez większość czasu wydarzenia przez ekrany komputerów i telefonów. Niestety, innowacyjna forma nie uratowała produkcji przed falą krytyki.
Recenzenci nie szczędzą gorzkich słów – Variety określiło film jako „długą reklamę Amazona”, a ScreenAnarchy uznało go za „historycznie najgorszą produkcję Amazonu”. Widzowie na Rotten Tomatoes ocenili film także surowo, dając zaledwie 12% w rankingu publiczności.
Wśród najczęstszych zarzutów pojawiają się brak napięcia, słaba gra aktorska oraz nachalne lokowanie produktów. Niektórzy twierdzą, że nawet amatorska szkolna produkcja prezentowałaby wyższy poziom.
Nowa “Wojna światów” dołącza tym samym do elitarnego grona filmowych „katastrof”, obok takich tytułów jak “Highlander 2” czy “Police Academy 4”. Film można oglądać na Prime Video, choć większość recenzji ostrzega – lepiej poświęcić ten czas na coś innego.
