Harrison Ford wraca mocniejszy niż kiedykolwiek. Serial Apple TV+ zmienił jego karierę i spojrzenie na świat
Harrison Ford, legenda Hollywood, zdobył swoją pierwszą nominację do Emmy za rolę w serialu „Shrinking”.
W szczerym wywiadzie dla Variety aktor opowiada o wyzwaniach pracy na planie, powrotach do kultowych ról, a także o przyszłości i własnych przemyśleniach na temat bogactwa i biedy.
Harrison Ford, znany z takich hitów jak „Gwiezdne wojny”, „Indiana Jones” czy „Blade Runner”, zaskoczył widzów nową odsłoną w serialu „Shrinking”. Aktor wciela się w postać doktora Paula Rhoadesa, który zmaga się z chorobą Parkinsona, pokazując nieznane dotąd oblicze – pełne humoru i wrażliwości.
Ford przyznaje, że praca na planie serialu daje mu więcej czasu na rozwijanie postaci niż tradycyjny film. Współpraca z Jasonem Segelem i pozostałą obsadą sprawiła, że nawiązały się prawdziwe więzy przyjaźni, co przełożyło się na autentyczność historii.
W trzecim sezonie „Shrinking” do obsady dołączy Michael J. Fox, co było dla Forda ogromnym wsparciem w oddaniu realiów życia z Parkinsonem. Aktor podkreśla, że zależy mu na wiernym przedstawieniu choroby, bez jej trywializowania.
W wywiadzie Ford wspomina także początki kariery, opowiada anegdoty z planów filmowych oraz swoją filozofię pracy – nie zamierza przechodzić na emeryturę, bo „aktorzy są potrzebni w każdym wieku”.
Ford komentuje również sytuację polityczną, krytykując rosnące nierówności społeczne. Jego szczerość i dystans do siebie sprawiają, że wciąż pozostaje jedną z najbardziej inspirujących postaci w branży filmowej.
