Samsung dopiął swego! Mają w rękach miliardowy kontrakt. Czy to koniec dominacji TSMC?

Po latach zmagań z niską wydajnością i utratą klientów na rzecz TSMC, Samsung w końcu łapie wiatr w żagle. Koreański gigant półprzewodników podpisał gigantyczny kontrakt o wartości 16,5 miliarda dolarów na dostawy chipów wykonanych w nowej litografii 2 nm GAA. To prawdziwy przełom w jego walce o odzyskanie pozycji lidera w zaawansowanej produkcji układów scalonych.
Umowa zaczęła obowiązywać 24 lipca i potrwa aż do końca 2033 roku. To oznacza nie tylko ogromne zastrzyki gotówki dla Samsunga, ale też stabilność na dekadę w jednym z najbardziej wymagających segmentów rynku technologicznego. Samsung miał spore trudności z wcześniejszymi technologiami – szczególnie z 3 nm GAA, gdzie wydajność produkcji nie przekraczała 20-25%. W przypadku 2 nm GAA sytuacja wygląda już znacznie lepiej – według szacunków obecna skuteczność sięga 30-40%, a firma nie ustaje w wysiłkach, by poprawić te wyniki jeszcze przed rozpoczęciem masowej produkcji, która planowana jest na końcówkę 2025 roku.
Co ciekawe, Samsung na razie odłożył prace nad technologią 1.4 nm, by w pełni skupić się na rozwoju 2 nm GAA. To logiczne – boom na sztuczną inteligencję trwa, a zapotrzebowanie na wydajne i energooszczędne układy rośnie w szalonym tempie. W tym kontekście kontrakt o wartości 16,5 mld USD – czyli ok. 7,6% rocznych przychodów Samsunga – to nie tylko finansowy zastrzyk, ale też potwierdzenie, że ich nowa technologia jest konkurencyjna wobec TSMC.




Co więcej, według przecieków za część zamówienia odpowiada Tesla, a sam Elon Musk określił wartość kontraktu jako „minimum”. To sugeruje, że w najbliższych miesiącach Samsung może podpisać kolejne umowy – także z innymi firmami technologicznymi. Równolegle trwają prace nad kolejnymi wersjami technologii – Samsung zakończył już projektowanie drugiej generacji 2 nm GAA, a trzecia (SF2P+) ma zostać wdrożona w ciągu dwóch lat. Taki rozwój wydarzeń pokazuje, że Koreańczycy traktują swoją szansę bardzo poważnie.
Jeśli te prognozy się potwierdzą, Samsung wreszcie może wyjść z cienia TSMC i powalczyć o kluczowych klientów w branży – szczególnie tych, którzy szukają alternatywy w erze AI, autonomicznych pojazdów i rozwiązań klasy HPC.