Donald Trump wypowiada wojnę „woke”. Społeczność LGBTQ+ na celowniku

Donald Trump podpisał przełomowy dekret, który może zmienić rozwój sztucznej inteligencji w USA.
Nowe regulacje wymagają, aby firmy technologiczne ubiegające się o kontrakty federalne udowodniły, że ich AI nie wykazuje tzw. „woke”. To część szeroko zakrojonego planu „AI Action Plan”, który ma zapewnić przewagę USA w wyścigu technologicznym z Chinami.




Dekret nakazuje, aby modele AI były „prawdziwie obiektywne” i nie promowały ideologii takich jak różnorodność, równość, inkluzja czy rasy. Firmy, które nie spełnią wymogów, mogą stracić kontrakty i ponieść wysokie koszty związane z rozwiązaniem umowy.
Administracja podkreśla, że nowe regulacje mają chronić obywateli przed dezinformacją i przywrócić zaufanie do technologii. Krytycy ostrzegają jednak, że określenie „neutralności” jest trudne do zdefiniowania, a dekret może prowadzić do cenzury niektórych poglądów.
Eksperci zwracają uwagę, że AI z natury odzwierciedla uprzedzenia obecne w danym rejonie świata. Próby całkowitej eliminacji stronniczości mogą prowadzić do błędów lub ograniczenia użyteczności niektórych z modeli.
Trump podpisał także dwa inne rozporządzenia: o ułatwieniu budowy centrów danych oraz eksporcie amerykańskiej technologii AI. Wszystko to ma wzmocnić pozycję USA na globalnym rynku sztucznej inteligencji.