Koniec złotej ery gier? Steam zaostrza zasady, Krafton w sądzie, a Microsoft zastępuje ludzi AI

Branża gier wideo przeżywa burzliwy okres – kolejne zwolnienia, kontrowersje wokół dużych firm i wielkie zmiany na platformach. Czy to początek nowej ery w gamedevie?
Steam zaostrzył zasady dotyczące gier z treściami pornograficznymi. Platforma wprowadziła wytyczne, które zakazują tytułów mogących naruszać nowe standardy. Decyzja ta już odbija się echem wśród deweloperów i może zmienić rynek gier dla dorosłych.




Wydawca Krafton został oskarżony przez byłych szefów Unknown Worlds o celowe opóźnianie premiery Subnautica 2 i przejęcie kontroli nad studiem. Spór przeniósł się do sądu, a publiczne zarzuty tylko podgrzewają atmosferę w branży.
W Madrycie pracownicy Secret 6 oskarżają właściciela – Testronic – o sabotowanie studia, zmuszając do jego zamknięcia. Zespół grozi strajkiem, jeśli nie otrzyma godnych odpraw, a cała sprawa pokazuje trudną sytuację pracowników outsourcingu w gamedevie.
W ZeniMax Online Studios związkowcy ostro krytykują Microsoft za kolejną falę zwolnień. Choć na razie członkowie związku nie stracili pracy, panuje niepewność i rozgoryczenie wobec decyzji korporacji.
W King (Candy Crush) część zwolnionych pracowników ma zostać zastąpiona przez narzędzia AI, które sami tworzyli. To przykład rosnącej automatyzacji i pytanie o przyszłość pracy w branży gier.
Nie wszystkie wiadomości są jednak negatywne. Roblox ogłosił partnerstwo z Netflix, Sega i Lionsgate, umożliwiając twórcom korzystanie z licencjonowanych marek jak Stranger Things czy Yakuza. Niemniej złota era gamedevu najwyraźniej dobiega końca.