Dying Light Retouched wygląda „jak remake”? Porównanie pokazuje różnice, a gracze chwalą Techland

Czy Dying Light Retouched to faktycznie nowa jakość? Techland przygotował darmową aktualizację, która jest mocno chwalona przez graczy.
Techland rozwija swoje wielkie uniwersum i choć już za 56 dni odbędzie się premiera Dying Light: The Beast, to jednak korporacja nie zapomina o Dying Light 1 i Dying Light 2. Twórcy wciąż rozwijają przygody, czego najlepszym przykładem jest pierwsza odsłona.
Dying Light Retouched to duża aktualizacja, która jednocześnie zadebiutowała na konsolach dwóch generacji oraz na komputerach osobistych. Techland w tym wypadku postanowił pokazać, czego nauczył się w ostatnich latach i wyciągnął pełny potencjał z technologii.




Grzegorz Świstowski potwierdził, że przeszedł dosłownie całą mapę, by znaleźć assety do poprawki – twórcom udało się poprawić jakość tekstur oraz oświetlenia, co ma znacząco przełożyć się na realizm.
Czy faktycznie się udało? Zobaczcie poniższe porównanie – pod materiałem znajdziecie mnóstwo bardzo pozytywnych komentarzy, w których gracze podkreślają, że inne studia zdecydowałyby się sprzedać tę aktualizację „jako remake” za pełną cenę.
Ubisoft/EA/Activision nazwałyby to remakiem i zażądały pełnej ceny.
To imponujące jak na aktualizację. Zazwyczaj deweloperzy pobierają pieniądze i nazywają to remasterem
Kiedy kochasz własną grę, praca nigdy się nie kończy.