Borderlands 4 jest warte każdej ceny? Randy Pitchford uważa, że "prawdziwy fan znajdzie sposób, aby je zdobyć"

Wciąż nie zapadła decyzja w sprawie ceny Borderlands 4. Mimo to Randy Pitchford chętnie wypowiedział się na ten temat.
Borderlands 4 zapowiada się na wielki ambitny projekt od Gearbox. Przez ostatnie 6 lat studio w spokoju pracowało nad grą i realizowało swoje plany o stworzeniu nowej odsłony w otwartym świecie, która będzie prezentować odpowiednią jakość na każdej platformie, w tym na Nintendo Switch 2.
Dlatego, mimo iż wciąż nie wiadomo, ile trzeba zapłacić za Borderlands 4, Randy Pitchford sugerował jakiś czas temu, że produkcja może zostać wyceniona jak gra AAA. Chociaż ta decyzja należy do wydawcy, 2K Games, a nie studia, szef Gearbox uważa, że dla oddanych sympatyków to nie będzie problem. Na potwierdzenie tych słów przytoczył swoją historię kupna Segi Genesis w latach 90. kiedy to gry kosztowały 80 dolarów.




A) To nie moja decyzja. B) Jeśli jesteś prawdziwym fanem, znajdziesz sposób na zdobycie. Mój lokalny sklep z grami miał Starflight na Segę Genesis za 80 dolarów w 1991 roku, kiedy byłem tuż po skończeniu liceum i pracowałem za najniższą krajową w lodziarni w Pismo Beach i znalazłem sposób, by je kupić.
A) Not my call. B) If you’re a real fan, you’ll find a way to make it happen. My local game store had Starflight for Sega Genesis for $80 in 1991 when I was just out of high school working minimum wage at an ice cream parlor in Pismo Beach and I found a way to make it happen.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) May 14, 2025
Jednak taka argumentacja nie przekonała fanów, a wręcz jeszcze bardziej ich wzburzyła.
Nie ma opcji, że powiedziałeś najgłupszą rzecz w 2025 roku
Internauci punktują wypowiedź Pitchforda m.in. dlatego, że są przekonani, że Borderlands 4 podobnie jak poprzednia odsłona będzie po premierze miał sporo płatnej zawartości, która znacząco podwyższy koszty wydatku na grę.
Stary, nie zapłacimy $80 za grę Borderlands, wiedząc, że wydasz kilka karnetów sezonowych, które będą kosztować kolejne $100, a prawdopodobnie będziesz też sprzedawał skórki do broni.
Jako prawdziwy fan Borderlands zdecydowanie mogę zaczekać na zniżkę 50%. Jesteś szalenie, bezmyślnie oderwany od ogromnej większości swojej publiczności.
Gościu, chyba nie jesteś na bieżąco z dzisiejszą gospodarką. Ponad 4 razy trudniej jest singlowi zarobić na życie przy obecnych kosztach utrzymania. Masz pieniądze od dawna i nie winię cię, nie utrzymywałbym kontaktu z codziennym życiem normalnych ludzi, gdybym był bogaty.
„Jeśli jesteś prawdziwym fanem, dasz radę”. Cholera, to jest gówniany sposób na rozmowę z fanami. Mój TTRPG może zawierać chałturniczą grafikę AI, ale dam ci ją za darmo, gościu. Chyba że Randy każe mi pobrać od ciebie 80 dolarów.
Na potwierdzenie obaw fanów i to jak wycena Borderlands 4 zostanie przez nich odebrana, trzeba jeszcze zaczekać. Gra ukaże się 12 września na PC, PlayStation 5, Xbox Series X|S, a spółka-matka, Take-Two Interactive obecnie stawia na krótsze, intensywniejsze kampanie marketingowe, lecz przedsprzedaż wciąż nie została uruchomiona.
Jednak z racji tego, że produkcja jest wydawana przez 2K Games, które niedługo wypuści również na rynek również grę Mafia: The Old Country po niższej cenie, istnieje szansa, że tytuł nie będzie obciążeniem dla portfeli graczy.