The Last of Us. Twórcy serialu nie chcieli, by aktorzy poznali materiał źródłowy. Powód jest nietypowy

Filmy/seriale
893V
The Last of Us - sezon 2 - Joel
Grzegorz Cyga | Wczoraj, 21:45

The Last of Us, którego drugi sezon jest emitowany na HBO i platformie Max, to produkcja na podstawie gier wideo od Naughty Dog. Chociaż w produkcję serialu zaangażowany jest jeden z oryginalnych twórców, aktorom zalecano, aby nie grali w gry wideo. 

Chociaż wśród twórców, a także obsady znajdują się osoby, które miały styczność z grami lub przynajmniej wiedziały mniej więcej, czym The Last of Us jest, reżyserowi zależało na tym, aby aktorzy nie sprawdzali pierwowzoru. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Często taka propozycja jest składana w celu zachowania autorskiej wizji, która pozwala na interpretację dzieła po swojemu. W udostępnionej przez Sony rozmowie w ramach cyklu Creator to Creator, twórca gry, scenarzysta i showrunner serialu, Neil Druckmann przyznał, że choć chciał, aby aktorzy w pełni zrozumieli, z czym mają do czynienia, odradzał im zapoznanie się z oryginalnymi produkcjami. 

Jednak powodem, dla którego Mazinowi i Druckmannowi, na tym zależało, było przekonanie, że występy z gier są tak genialne, że ich próba odtworzenia będzie niemożliwa. Deweloper również chciał, aby żaden z jego projektów nie przyćmił drugiego i aktorzy, którzy użyczyli swojego głosu, a także wzięli udział w sesjach motion-capture otrzymali należne uznanie. Dlatego przedstawiciel Naughty Dog zależało na własnej reinterpretacji, a nie kopiowaniu materiału źródłowego. 

Ashley Johnson stworzyła idealną Ellie, a ja nie chciałem, żeby Bella próbowała kopiować to, co zrobiła Ashley Johnson. Chciałem zobaczyć wersję Belli Ramsey. Dlatego zaprasza się utalentowanych artystów, żeby mogli zinterpretować materiał na nowo.

Cel ten udało się w dużej mierze osiągnąć w pierwszym sezonie, a Bella Ramsey wciąż nie zagrała w żadną z gier, choć zdarzyło się jej obejrzeć reakcję ludzi w serwisie Youtube. Jednak w przypadku drugiego, było o to znacznie trudniej, bo już nie tylko Gabriel Luna miał styczność, ale także Isabella Merced i Young Mazino znali The Last of Us Part II. Aktor grający Jessego przyznał, że obcował z produkcją na dzień przed spotkaniem z reżyserem, a także to, że świadomość estymy, jaką cieszą się bohaterzy uwielbianej gry, bywa obciążająca.

Wiem, że granie postaci, która jest już uwielbiana i jest adaptowana, wiąże się z pewną presją.  

Gdy Mazino dostał scenariusz, zrozumiał, że serial będzie odbiegał od tego, co prezentuje gra. Dlatego, mimo iż poznał on materiał źródłowy, udało mu się nie powielać tego, co zostało już przedstawione. 

Stephen Chang wykonał świetną robotę, grając Jessego, ale to wszystko jest tylko materiałem referencyjnym. Wszystko to łączy się w to, co mam nadzieję, że będzie szczerym występem naprawdę przemyślanej, dobrze rozwiniętej postaci.

Źródło: IndieWire

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper